mam bardzo niebezpieczne zboczenie dziewczyny nie kontroluje tego

Mianowicie rozbieram się do naga, ciuchy zostawiam w jednym miejscu i od niego odchodzę a potem wracam. Na początku robiłam to tylko w domu ale i tak stres był jak cholera. Następnie na wakacjach na wsi, w stodole w jednym miejscu zostawiłam ciuchy a w drugim schowana siedziałam przez kilka minut gdyby ktoś wszedł nie zauważyłby mnie ale i nie mogłam bym wziąć ciuchów. Ok 3 w nocy zostawiłam też ciuchy w domu, wyszłam przez okno i nago latałam po podwórku. Gdyby ktoś wszedł do pokoju... Ostatnio też rozebrałam się do naga ciuchy zostawiłam w piwnicy i przeszłam całą piwnicę wzdłuż i wszerz, gdyby jakiś sąsiad wszedł do piwnicy, aż nie chce mi się o tym myśleć. Jak tak latam to serce wali mi jak opętanej, nawet podczas biegania mam już tego dość ale nie mogę tego opanować. Wiem że kiedyś ktoś mnie zauważy. Mam 17 lat, nie wiem co będzie jak będę starsza. Czy któraś z was ma podobnie? Co powinnam zrobić, zdaje sobie sprawę z tego jak to się skończy ale jednocześnie mam ochotę to robić. Doradźcie

Jak cie ktos zobaczy to zajadow ze smiechu dostanie zwlaszcza ze jestes niemeski i masz korniszonka bo piszesz jak baba

Widzieli takiego co sie rozbieral. Smieli sie z niego i cala ulica miala beke

jestem kobietą ale myśl sobie co chcesz

Ja nie biegam po ulicy, do tego stopnia nie. Wiecie jak to się nazywa?

lecz sie

Wiem że pewno jest zboczonych facetów co tak robią ale ja jestem dziewczyną, jak mnie ktoś zobaczy to kaplica. I w dzień tego nie robię, tylko w nocy dwa razy poza domem mi się tylko zdażyło

Jak napisałam swojemu chłopakowi co jestem z nim w związku na odległość to powiedział że jestem p**********a :/ Ten co jestem z nim w związku normalnym nawet o tym nie wie

Ekshibicjonizm

Nie wiem jak się to zboczenie nazywa ale występuje on też u kobiet, patrząc na to ile kobiet publicznie pokazuje się nago nawet częściej. Ale powinnaś z tym skończyć, lepiej zrób striptease chłopakowi, niech on cie poogląda.

Witaj, Bardzo to ciekawe co piszesz,nie wiem czy ten twój przypadek można nazwać zboczeniem,z tym określeniem byłabym ostrożna,ja osobiście jestem w stanie cię zrozumieć gdyż mam podobnie z tą różnicą że lubię u siebie prowokowanie pokazywania bielizny a zwłaszcza majteczek,wiesz takie tam,chodzenie w króciutkich lub bardzo zwiewnych i mocno prześwitujących sukienkach,bywa że schylam się np.w sklepie,na ulicy lub po prostu niby przypadkiem siedząc w autobusie rozchylam nogi aby ktoś widział kolor moich majteczek. Mam do ciebie jedno pytanie czy swoje zabawy wykorzystujesz do jakiś ukrytych czynności seksualnych? o mnie bardzo podnieca sama myśl że mężczyżni widząc to wszystko czują się podnieceni lub mocno zmieszani. isia.

Dzięki zaraz o tym poczytam. Co do striptisu to też mam fantazję żeby zrobić go dla grupki facetów. W sumie to mogę to zrobić w internecie :)

No to ciesze się że nie jestem sama. Kreci mnie myśl że faceci mogą mnie podglądać, czasem przebieram się specjalnie przy otwartym oknie. Mam zamiar też ruszyć na basen do jakiegoś sąsiedniego miasta w skąpych stringach. I to już niebezpieczne bo kręci mnie myśl że ubrania mi zginą jak będę gdzieś goła i nie będę mogła jak do domu wrócić, chociaż gdyby to się stało to pewno bym się na śmierć zaryczała.

Fajnie byłoby z tobą pogadać na maila.bo tutaj jest dużo niestosownych docinek. isia

nie masz się czego wstydzić młoda ja też mam podobne fantazje raz np cały dzień chodziłam po domu przy mężu w samych stringach ;) I nie jesteś sama, popatrz ile kobiet się dla playboya rozbiera. To naturalne, u Ciebie trochę wynaturzone ale naturalne :)

Nie masz się czym przejmować, dużo ludzi tak ma. Nie jesteś przecież zbokiem który masturbuje sie w krzakach. Ja mam nadzieję że cię nigdy nie zobacze bo pewno bym zawału dostał jak bym zobaczył młodą piękną dziewczynę w nocy na golasa w piwnicy ;)

Rany myślałam że mi poradzicie że źle robię i co mam z tym z zrobić a tu jak widzę większości się podoba :)

Fajny nick - Golasso :p Co do tego striptisu przed kamerką to chętnych by się znalazło nawet na kafe. Opisz jakieś swoje fantaxje

No z tym striptisem to nie tak prędko, rodzice są w domu i mam kiepską kamerkę. Mam sporo fantazji, ale nie chce mi się ich opisywać. Proszę oto mój adres e mail kasia.nizewska@o2.pl wiem że jest tu moje imię i nazwisko ale fb mam pod pseudonimem więc nie znajdziecie ;) Myślałam o założeniu bloga gdzie opisywała bym swoje wyczyny, co o tym myślicie :)

Nie pisz dziewucho z tymi zbokami chociaz z ciebie tez niezla agentka. Uwazaj zeby cie jakis g****iciel giedys nie zlapal. Powinnas udac sie do psychiatry kilka miesiecy w Tworkach by pomoglo

Z tym blogiem to świetny pomysł na pewno bedę stałym czytelnikiem