jak ciężko znaleźć dziewczynę w dużym mieście

witajcie, kiedyś myślałem że znalezienie dziewczyny w dużym mieście to łatwizna, teraz gdy szukam wydaje się nie wykonalne, może to wina tego że trochę wypadłem z obiegu ( mam długi związek za sobą) ale zdaje mi się że bardziej tu chodzi o to że ludzie w większym mieście są bardziej anonimowi co za tym idzie ciężej jet się zapoznać, Niby chodzę do klubów na koncerty jakieś imprezy ale tu bardziej spotykam dziewczyny które nie chcą nic na stałe, a ja raczej wole stabilne związki, może jestem głupi ale mi zależy na wspólnym zasypianiu gdy widzisz jak twoja kobieta powoli zasypia w twoich ramionach, czujesz jej bicie serca, gdy budzi cię pocałunkiem, a ty wstajesz i gonisz o 6 rano po bułki żeby miała świeże na śniadanie, zaraz mnie ktoś za to zjedzie ale mam to gdzieś bo taki jestem, mieszkam teraz w Warszawie i nie wiem za bardzo gdzie iść, mam garstkę znajomych ale tam gdzie oni chodzą o raczej nie spotkam tej jedynej może drogie koleżanki napiszą gdzie szukać uśmiechniętych normalnych dziewczyn

Z jednej strony w miastach kawalerstwo facetom nie grozi, po 25 rż. kobiet zaczyna być wiecej iż mężczyzn bo kobiety częściej przyjeżdżają do miast na studia po czym osiedlają sie tu na stałe. Ale ten kij ma dwa końce. Jak to w pewnym znanym kawałku  "a w mieście to wszędzie jest tłok". Kazdy bez problemu moze kogoś w realu poznać wiec skacze z kwiatka na kwiatek. Tak faceci jak i kobiety z tym ze te drugie robią to zdecydowanie częściej bo zawsze chcą trafic na jak najlepszego. Na prowincji jak kobieta spotka kogoś w miarę sensownego to trzyma sie go kurczowo. Także w mieście latwiej znaleźć kobietę ale trudniej na stałe 

Jeśli nie zapoznasz dziewczyny w czasie nauki w szkole średniej, najpóźniej na studiach to potem ciężko będzie znaleźć partnerkę czy to w dużym. średnim czy małym mieście. Najlepsze dziewczyny są rozrywane w okresie nauki. Potem to już pozamiatane-zostają głównie tylko te, które nie grzeszą urodą.