chcę złożyć wypowiedzenie, obowiązują 2 tyg jeszcze muszę pracować i się boję

że ludzie współpracownicy, a zwłaszcza kierownik, który od początku mnie nie lubi będą dla mnie mega chamscy, a jestem dość wrażliwa, znajoma radzi mi pójść na te 2 tyg na L4, co sądzicie? nie chcę kombinować, ale też nie chcę się narazić na nieprzyjemności

Spróbuj za porozumieniem stron moze sie zgodzi a jak nie to faktycznie l4. A jak nie chcesz kombinować to wytrzymaj i olej ich i tak ich więcej nie zobaczysz

Za porozumieniem stron ci z miejsca umowę rozwiążą

Ogarnij się. Jesteś dorosła, a nie możesz sobie poradzić w pracy bo jesteś zbyt wrażliwa? Z taką postawą nigdy nic nie osiągniesz. Zaciśnij zeby i wytrzymaj, na zaczepki nie reaguj a jak ktoś będzie ci jawnie dokuczał to powiedz mu, zeby się zamknął. Dziewczyno, w jakim ty świecie żyjesz. Zejdz na ziemię, bo tu obowiązują prawa dzungli i trzeba się umieć obronić. Nie bądz ofiara losu.

Jak nie moze wytrzymać to po co sie męczyć...

17:52 dzięki za porady rodem z rynsztoka czy patologicznych kobiet typu " dał ci w mordę to zaciśnij zęby i żyj z nim dalej" :O rzuciłam prace i już po 3 dniach znalazłam lepszą, lepiej płatną, z kompetentnymi ludźmi, można? można :)

A nie masz zaległego urlopu?

Jesteś ze Szczecina?