Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Postanowiłam nie mieć nikogo

Polecane posty

Gość Marlena 1986
Od 7 lat jestem sama,bez związków i sexu.Nie żałuje,sporo osób mówi że życie mi ucieka między palcami ,tak tylko że jak byłam z moim byłym to byłam nierobem,leniem,brzydalem,głupia i co tam mu ślina na język przyniosła to miałąm dość życia(nasza córka miała 2 lata )po tych 7 latach jestem mamą na kierowniczym stanowisku,z powodzeniem u mężczyzn,często się uśmiecham i jestem odważniejsza.Jestem sama bo nigdy żadnemu facetowi nie pozwole zniszczyć tego co sobie sama wypracowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo dziewczyny! Ja tez kocham swoja niezaleznosc, ale rowniez swojego partnera. Narazie jestesmy rok, jest cudownie, spotykamy sie raz w tygodniu bo on tez lubi miec swoje miejsce i czas dla siebie. Kiedy przyjdzie sie rozstac juz nie bede z nikim. Niektórzy moze nie sa stworzeni do bycia w zwiazku. A uwierzcie mi, koleżanki ktore szykuja sie do ślubu, robia to "bo tak trzeba" i juz czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Związek kobiety z kobietą, taki trochę aseksualny jest najlepszy, jest pogodny i bardzo przyjacielski, choć zdarzają się porywy namiętności. Mnie kobieca cielesność bardzo fascynuje, ale bez tej całej fizjologii, miesiączek, upławów itp. Kobiety po wyczyszczeniu są o wiele atrakcyjniejsze i dziś nie jest to wielki problem. Trzeba się tylko wybrać na Ukrainę, lub na Słowację; http://jrudzinski.com/page/index.php/pl/leistungen-10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwie ci się. Miłość, związki z jednej strony coś czego potrzebujemy a z drugiej daje nam to więcej zawodzeń i smutku niż szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiazek z kobieta to masa wyrzeczen dlatego wole byc sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bardzo lubię swoją samotność i indywidualność. Zawsze tak było. Już jako mała dziewczynka lubiłam to uczucie, gdy siedzę sama w pokoju z zabawkami i zanurzam się w świat wyobraźni. Nikt nie był mi potrzebny. Miałam jeden bardzo nieudany związek, po którym znów zanurzyłam się w swoją samotność... wtedy wkroczyła w moje życie pewna osoba, która ją przełamała i przez moment uczyniła moje życie pięknym... Sprawy się jednak skomplikowały, różnice zdań i wielokrotne rozstania. On zresztą jest taki sam. Też lubi samotne chwile w swoim domu. Ale nie wiem czy będziemy potrafili żyć razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech siedzi sam posrod pluszakow i kotow. ja tez tak lubie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem pojawi się niestety po wielu latach. Samotność , gdy jest się starym jest straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie jestes brzydka gruba i masz paskudny charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livka

 A moi rodzice wręcz przeciwnie. Każdego jednego mojego faceta nie lubili i mi go obrzydzali ile wlezie, nawet jak nie bylo się do czego doczepić. 

A jak ostatnio im powiedziałam, że prawdopodobnie jestem bezpłodna bo tak wykazały badania, to zapytali tylko jak to, ale zbytnio się tym nie przejęli.

Bo oni chcą żebym robiła karierę, która wcale nie jest dla mnie nawjazniejsza, nawet na doktorat mnie namawiali i uważają, że mąż i dzieci by mi w tym przeszkodziły. Może i słusznie, jednak po pierwsze niektórzy godzą jedno i drugie, a po drugie ja nie marzę wcale o jakichś doktoratach i nie zamierzam ich robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2020 o 18:42, Livka napisał:

A moi rodzice wręcz przeciwnie. Każdego jednego mojego faceta nie lubili i mi go obrzydzali ile wlezie, nawet jak nie bylo się do czego doczepić

Moi nie mogli doczekać się, aż przyprowadzę kogoś do domu😝 Każde przekroczenie progu przez nowego kumpla kończyło się obstrzałem pytań czy to w końcu coś więcej😅 

Dnia 19.10.2020 o 18:42, Livka napisał:

Bo oni chcą

Rodzice przelewają na dzieci dzikie ambicje. Żyj po swojemu, zgodnie ze swoją wizją i planami. Miej swoje priorytety. 

 

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 1.08.2016 o 21:22, natalia1r napisał:

Nie dziwie ci się. Miłość, związki z jednej strony coś czego potrzebujemy a z drugiej daje nam to więcej zawodzeń i smutku niż szczęścia.

Dokładnie, zakochac się w kimś to dla mnie więcej smutku niż czegoś pozytywnego bo i tak nikt mnie nigdy nie pokochał, nie ma za co, po co i dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Ja nigdy nie przyprowadziłem żadnej dziewczyny do domu.

W moim rodzinnym domu zamiast zwyczajnych drzwi wejściowych powinny być obrotowe😉 Od zawsze pełen dom ludzi. Normalnym było, że jeśli posiadówa, grill czy wieczór filmowy to u Elektry. Kumple zawsze cmokali mnie w policzek, moja mama zawsze zawiedziona była, że znowu nic inaczej😛 Normalnie patola, pewnie rodzice chcieli mnie szybko wydać, żeby mieć spokój😜

 

Dlaczego nigdy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×