Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj problem jest taki ze chce byc inna niz jestem

Polecane posty

Gość gość

A nie potrafie. Gardze niemal wszystkimi swoimi cechami. Nadwrazliwoscia, neurotycznoscia, empatia, byciem mila dla wszystkich, zbyt mala asertywnoscia (wg mnie, umiem powiedziec ludziom co mi sie nie podoba i wyrazac swoje zdanie, ale i tak nie sumiem tego wyrazic bardzo stanowczo no i brakuje mi jeszcze paru innych cech), byciem raz zbyt radosna a innym razem zbyt zamulona i spokojna. Tym, ze nie umiem nawet udawac innych emocji. Ze jestem naiwna (choc rozpatruje wiele rzeczy pod katem logicznym ale pierwsze reakcje i tak potrafie miewac naiwne). Nienawidze siebie i zmienie sie. Juz sie w zasadzie zmieniam, ucze sie byc jeszcze bardziej dosadna, bezposrednia. I probuje przestac sprawiac pierwsze wrazenie 'delikatnej, slodkiej' (mimo ze jestem i tak mieszanka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p********z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bym chciała być perfekcyjna ale jestem tylko człowiekiem,każdy ma prawo do błędów i do ciągłego uczenia się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko mi nie odpowiada WIELE moich cech, niemal wszystkie, a nie tylko jedna, dwie.. Inaczej bym tego nie pisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej bądź sobą,nie zmieniaj się,empatia np. to zaleta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz zaakceptowac siebie. Pomysl, ze te cechy charakteru spodobaja sie wielu chlopakom, taka jest prawda. Tez nie lubie kilku swoich cech, ale nawet o tym nie mysle, jestem soba i jest z***biscie. Zaakceptuj siebie, elo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlopakom sie spodobaja, bo oni to rozpatrza pod katem swoich korzysci ,takie naiwne dziewcze wielu rzeczy nie zauwazy,na inne przymknie oko. sama wygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O wlasnie. Choc i i tak juz nie jestem taka naiwna, po prostu mysli i poczatkowe reakcje takie mam, ale ogolnie np. z poprzednim facetem szybko zerwalam, bo myslal ze jestem spokojna i ulegla i zawsze bede sie z nim zgadzac i mu ulegac, a tak nie bylo. I potrafil mnie obrazac. Wlasnie tego nie cierpie - sprawiam takie wrazenie, ludzie czasem sobie pozwalaja, ja wtedy reaguj***ardziej stanowczo, oni wielce zdziwieni ze mam jakas asertywnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale ciesz się,że ją masz :) ja kiedyś nie miałam jej w ogóle,byłam uległa jak niewolnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×