Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oszczędzanie, ile potrzebujecie na życie

Polecane posty

Gość gość

Hej, w związku z odkładaniem na własne mieszkanko (wkład własny do kredytu oczywiście) staram się żyć oszczędnie ale tak "normalnie", bo proces odkładania na mieszkanie trochę zajmie a ja nie chcę żyć 3 lata o kaszy. Wynajmuję pokój, mieszkam we Wrocławiu, pracuję, mam samochód i z niego korzystam, ale ograniczam niepotrzebne zakupy - np. od roku nie kupowałam ubrań (i tak mam w czym chodzić). Żyjąc ten sposób udaje mi się przeżyć za 1500zł/mc (wliczam w to też koszty naprawy samochodu, które niestety są spore, ale lepiej na bieżąco robić niż żeby się rozpadł). Chciałabym żebyście powiedzieli jak jest u Was, za ile jesteście w stanie normalnie, "skromnie" żyć? Prosiłabym również o jakieś sugestie jeśli chodzi o oszczędzanie z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koło 2k, sytuacje życiowa mniej więcej jak u Ciebie tylko miasto - Kraków i 800-900zł/pokój miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
150 e + 300e mieszkanie oszczędzanie na maxa w holandii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tysiąć złotych na tydzień na jedzenie i drobne przyjemności na s osobową rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zarabiam 2,000 netto moje wydatki : 670 rachunki, 300-500 jedzenie, 100 paliwo, jakieś ciuchy w sh 50 zł, przyjemności 200zł, resztę odkładam na wesele - ok 500 zł/mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wy zyjecie za 1500 zł miesięcznie. Ja na samo jedzenie i paliwo więcej wydaje. A gdzie rachunki, ubrania, fryzjer itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mieszkasz we Wrocławiu i jeździsz autem? nie wierzę :D ja mieszkałam 1,5 roku i auto stało przed blokiem a sama przerzuciłam się na komunikację miejską. Bardzo sporadycznie wsiadłam do auta, jak gdzieś daleko musiałam jechać albo bardzo mi się spieszyło, a ile zaoszczędziłam to poezja... no chyba że mieszkasz gdzieś na muchoborze albo innych obrzeżach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość z 17:52: Mieszkam w (prawie) centrum, ale pracuję w d***e delikatnie mówiąc (muchobór przy tym to nic:D ). Pracy nie mam zamiaru zmieniać więc jeżdżę autem poł godzinki zamiast komunikacją 1,5h z przesiadkami. Wychodzi mi to na dobre :D @gość z 17:48: 1500zł na jedzenie + paliwo? nie mówię, że nie dałabym rady tyle przejeść, ale jak wspominałam oszczędzam, więc nie jadam "na mieście" tylko noszę ze sobą jedzenie do pracy i gotuję w domu, a wtedy koszty żarcia spadają 2-3 razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huseja
Autorce udaje się przeżyć za1500zł miesięcznie i jeszcze coś odkłada a ja zarabiam 1300-1400 :/ świetnie... do końca życia będę cisnęła się z rodzicami w tym małym p*****lniczku 33 metrowym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huseja
oczywiście to nie znaczy że źle życzę autorce :P może tylko trochę zazdroszczę bo na pewno uda jej się dopiąć swego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@huseja: nie załamuj się, ja też dopóki mogłam (w innym mieście) mieszkałam z mamą i to wcale nie dlatego, że "nie mogłam" wynająć czegoś sama tylko jakbym wtedy wynajmowała to żyłabym dokładnie za tyle co zarabiałam, a ja wolałam się "przemęczyć" i mieć zapas. Teraz też mogłabym teoretycznie wynajmować kawalerkę, a zadawalam się pokojem w mieszkaniu z obcymi, bo wolę oszczędzić. Wszystko jest kwestią własnych preferencji i wyborów życiowych, a mieszkanie z rodzicami to całkiem niezłe rozwiązanie jeśli masz taką opcję, bo odpadają Ci koszty mieszkania, które u mnie "zjadają" sporo zarobków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@otuona_snem: to właśnie o tym założyłam ten temat, o oszczędzaniu jednocześnie żyjąc mniej-więcej normalnie. Choć nie do końca się z Tobą zgadzam, ja akurat mogę sobie pozwolić na normalne życie i coś tam odkładać, ale są ludzie, którzy żeby cokolwiek odłożyć muszą oszczędzać ekstremalnie i nie uważam, że to jest złe, bądź jest skąpstwem, po prostu życie się czasami tak układa, że trzeba zakasać rękawy i nie rozczulać się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@otulona_snem: i wzajemnie, ja też podziwiam i zazdroszczę Ci "luzu", bo niestety należę do ludzi, którzy jeśli nie mają trochę "na zapas" to mają wrażenie, że im się zaraz świat zawali na głowę. Czasami też chciałabym wyluzować i np. jechać na jakieś fajne wakacje, ale perspektywa "spłukania się" mnie przeraża i niestety wiem, że z moim charakterem taki wyjazd by mnie nie cieszył. A inni tak żyją i świat jakoś im się na głowę nie wali a za to przeżywają super przygody. Także widzisz, wszystko ma plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety aktualnie zmieniłam pracę na bardziej satysfakcjonującą ale strasznie malo płatną :( naprawdę, w zasadzie odpukać to największy minus... żyje w drogim mieście, więc koszta też są spore, ale zastanawia mnie jedno...wynajem pokoju, no wiadomo, ceny rózne w zaleznosci od miasta itd., rachunki zalezne od zużycia...ale na paliwo 100 zł miesięcznie? To jaką odległość pokonujecie, że starcza wam 100 zł na miesiąc? :O bo ja kiedyś pokonując kilka razy w tygodniu po 10 km płacilam za paliwo więcej... aktualnie nie bardzo oszczędzam, bo starcza na styk, czasem nie wystarcza, czasem mam jakiś dodatek, wtedy wiadomo... poza tym mam znajomą, która zarabia 5 tys. i jej nie starcza a mam taką, która zarabia 2 i jakoś styknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzemekUSA
USA, 6 osób 2+4: netto $3000-3300 (żona nie pracuje) ( + zwrot podatku raz na rok około $4000), etat 40 godzin tyg. Wydatki miesięczne: $1200 spłata mieszkania($150tyś pożyczki na 30 lat na 5%, nadpłacamy sporo i zostało 3 lata do końca ), 2sypialnie na przedmieściach 90m2 z garażem na 1 auto( w tym $200 podatek od nieruchomości ) czynsz wspólny $50 ( wspólne światło, woda budynku, ubezpieczenie budynku, rezerwa na naprawy itp) Prąd $60-80 (zużycie 300-400KW, zimą bliżej 400kw ), w tym kuchenka na prąd, zmywarka, i suszarka w pralni, klimy nie używam choć mam, zimą nadmuch na prąd Woda/scieki $60-70 ( ok 3500-4000 galonów, czyli między13tyś-15tyś litrów ) Gaz lato $25-$30 ( około 10-15therm), zima $70-$80 (70-80 therm), sam grzeje wode cały rok 40gal boiler, i zimą sam ogrzewam mieszkanie( nadmuch ), ustawiam w dzień 70-74F( 21-23C ), noc 65F (18C) Internet $50 Telefon VOIP $20 ubezpieczenie na życie $42 ($500 raz na rok), polisa 20 letnia Ubezpieczenie na 2 auta ( oba ponad 10cio letnie), tylko tz. OC, średnie sumy pokrycia zniszczeń $55 ($320/6 miesięcy, i wzrasta średnio 10% co rok) Paliwo ( oba auta V6 3L), moje $35 ( średnio 200mil/350km miesięcznie, praca pod nosem ), żony $80 400mil/650km jazda po mieście itp, cena galona powiedzmy $3.50/0.75/L, spalam 10gal miesięcznie, żona 20-25gal. czyli razem paliwo koło $120 Jedzenie $600 - żona używa dużo kuponów itp. szuka okazji, jemy raczej zdrowo ( wiele organicznego w miare możliwości, dużo owoców, warzyw ) nigdy na mieście ( nie chodzimy wcale po restauracjach), nie jemy fast foodów itp śmieci, wszystko gotowane od zera w domu, mało mięsa a jak już to tylko wysokiej jakości organiczne, zdrowe śniadania/lunch do szkoły dzieciom robi żona i mi też ( wiem, szczęściaż jestem ) Szkoła $42/mieś ( opłata podstawowa w szkole publicznej raz na rok $500) Auto za 2szt $25 ( coroczna odnowa rejestracji itp opłaty $300/rok) Rezerwa na wakacje $150 ( 2tyg w roku ) Wydatki różne itp $200 Total wydatków koło $2800, troche z wypłaty zostaje. Ogólnie żyjemy w miare oszczędnie, ale za to w zamian dzieci mają mame w domu która ma czas na ich wychowanie i jest dla nich dostępna, oraz ja mam żone która rozsądnie wydaje kase na zdrowe jedzenie i zdrowo gotuje i nas odżywia. Coś za coś, ale moim zdaniem warto. Auta mamy starsze ale kupowane za gotówke nigdy na kredyt/spłaty. Co się da kupujemy używane, choć próbujemy dobrej jakości. Troche kupujemy rzeczy nowych, ale niewiele. Powiedzie, ale żyjecie jak szczury, bo co robicie dla rekaksu, rozrywki i odpoczynku? Aby coś robić wcale nie potrzeba dużo wydawać, a często nic. Chodzimy do biblioteki ( książki i eksiążki, jest też sporo filmów DVD i VHS, choć mało oglądamy ), do publicznych parków, jeźdźić na rowerach do lasów, na plaże i na basen ( karnet sezonowy ), na ryby, są też różne darmowe programy różnych agencji np. ochrona lasów gdzie można nauczyć się ciekawych rzeczy np. łowienie spod lodu, strzelanie z łuku, rozpoznawanie zwierząt i owadów w naturze, itp, są różne festiwale sponsorowane przez miasta i lokalne rządy, itp itd. Więc kasa minimalna albo wcale i rozrywki jest bardzo dużo, tylko trzeba umieć znaleść i mieć ochote. Więc nie potrzeba dwóch dochodów, najnowszych aut, wielkich domów na kreche i pracy po 12godzin 6 dni w tygodniu aby żyć na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welka2
Nam całkiem nieźle idzie oszczędzanie. Miesiąc temu z oszczędności kupiliśmy auto. Od razu je ubezpieczyliśmy, bo jak piszą na: http://wypowiedzenieoc.com.pl/ ubezpieczenie oc jest obowiązkowe. Teraz oszczędzamy na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnessss888
Zarabiam 2 500 zł i na życie wydaję około 2 000 zł. Z każdej pensji odkładam 500 zł na rachunek oszczędnościowy - na tzw. czarną godzinę. W przyszłości zamierzam wyjść na wyższy poziom oszczędzania, czyli lokować pieniądze w funduszach inwestycyjnych. Czytałam na forach, że można na tym sporo zyskać, jak się ma dobrego doradcę, który nimi zarządza. Zamierzam się wybrać do polecanego Łukasza Mendochy, który mam nadzieję, że wyjaśni mi, jak to wszystko wygląda w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambinna2
Chyba nie znam osoby która w jakiś tam sposób nie oszczędza pieniędzy :) Czasem wystarcza naprawdę drobne ruchy, chwila zastanowienia, rozsądne planowanie wydatków :) Polecam zaglądać na portal http://polakuzaoszczedzisz.pl/moje-pieniadze.html , znadziecie tam wiele fajnych artykułów o tym jak oszczędzać z głową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×