W przyszłości najprawdopodobniej wciąż będę mieszkać z rodzicami, ale...

...czy w moim przypadku to coś dziwnego? Obecnie studiuję i od października wyjeżdżam do innego miasta. Kiedy skończę studia planuję znaleźć pracę w swoim zawodzie lub z ojcem prowadzić warsztat samochodowy. Jestem jedynakiem. Dom (kość niezgody między nimi, ale mniejsza o to), który był wybudowany przez rodziców będzie stał kiedyś na mnie czy tego chcę czy nie. Wiem, że chcąc się ustatkować powinno się wyprowadzić, ale gdzie ja bym poszedł? Do miasta? Wystarczy, że stancję wynajmuję w centrum miasta i szlag mnie tam trafia, bo nie mam co tam robić. Czuję się jak w więzieniu. W domu, mam podwórko, sadek, ogród i warsztat i jestem z tego powodu zadowolony. Do rzeczy, czy w moim przypadku mieszkanie w przyszłości z rodzicami to coś złego? Z tego co widzę zwykle jest to bardzo negatywnie odbierane, a zwłaszcza w internecie.

daj tym biednym rodzicom odetchnąć na starość, jak dorosłe dziecko mieszka do starości z mamusią to dla żadnej strony nic dobrego z tego nie wyniknie.

Kogo to obchodzi, z kim będziesz mieszkał! Ja szukam faceta przedsiębiorczego, więc ty odpadłbyś.

Kolego u wiekszosci kobiet jestes spalony. Nie pomyslales ze Twoja przyszla wybranka moze nie chciec mieszkac z tesciami.

HAHAHA XD Tylko przegrywy mieszkają ze swoimi rodzicami. Żadna babka cie nie zechce. Lepiej coś z tym zrób albo się zabij.