Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić z pewną rzeczą należącą do niedoszłego wielbiciela

Polecane posty

Gość gość

Jakiś czas temu rozstałam się z wieloletnim partnerem i po kilku mcach poznałam faceta. Początkowo miała to być znajomość koleżeńska, ale on dawał mi do zrozumienia, że się zauroczył. Był to ciekawy człowiek i po jakimś czasie przyzwyczaiłam się do rozmów z nim (przez telefon - spotykaliśmy się rzadko). Twierdził, że mu na mnie zależy, na 100% był wolny, ale nie dążył do spotkań, więc wywnioskowałam, że jednak mu nie zależy (mimo słownych deklaracji) i powiedziałam, że zrywam znajomość. Nie próbował mnie zbyt mocno przekonywać ani naprawiać błędów, więc uznałam, że mu nie zależy. Miałam jednak pewną jego rzecz i odesłałam mu ją. Widzę, że jej nie odebrał, a nie chcę, by do mnie wróciła. Czy na moim miejscu wysłalibyście mu maila z nrem przesyłki? Jako zwrotny podałam adres do pracy, a nie chcę, by zwrotka tam dotarła. Chętnie wysłałabym mu ten numer nadania, bo być może nie wie, że została podjęta próba dostarczenia paczki, ale nie chcę, by wyglądało to jako przejaw zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcecie ze mną gadać, czy nie macie pomysłów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za rzecz? może niepotrzebnie sobie kłopot robisz odsyłając mu ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego książka, którą mi pożyczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślałam, ze może cos drogocennego a to zwykla książka... daj sobie spokoj, on pewnie już nie pamięta ze ci ją pożyczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzę z założenia, że jak się coś pożycza, to się to oddaje. Wiem, że zbierał książki tego autora. Poza tym wysłałam ją już i moje pytanie nie tyczy się tego, czy oddawać mu, czy nie. Czy mam wysłać mu nr nadania, czy będzie to głupio wyglądało? W sumie mogłam mu wysłać od razu, ale nie spodziewałam się, że jeszcze jej nie odbierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może gdzieś wyjechał, jest na urlopie i nie może odebrać przesyłki. nic więcej nie rób. jak będzie chciał, to sam postara się odebrać tę "książkę";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie ma urlopu, a nie chcę, by książka wróciła do mnie czy przeleżała na poczcie. Więc jednak będzie to głupio wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×