mamy ktore zabraly dziecko z przedszkola

czy sa tutaj mamy ktore zabraly dziecko z przedszkola poniewaz plakalo,zle sie tam czulo i teraz wychowuja i edukuja je w domu same? czy sa tutaj takie mamy 4 latkow albo 5 latkow?

ja zabrałam w wieku 3 lat ale poszedł jako 4 latek i nie było już problemów.

Ja nie zabrałam ale po prostu nie poslalam córki do p-kola, ma 3 lata, chodzilysmy na adaptację do fajnej placówki, nie płakała ale mówi, że woli zostać w domu. Chodzimy na zajęcia plastyczne i muzyczne 2 razy w tygodniu w grupie dzieci 2-4 lata, mam dla niej dużo czasu bo mam elastyczny czas pracy, mąż też i po prostu wygodniej jest nam zostawić ją jeszcze rok w domu.

ale przedszkole to nie tylko edukacja w sensie ,,naukowym''.To również nauka nawiązywania relacji z otoczeniem,a to czasem ważniejsze,niz piatki na świadectwie.Pewnie,żesą dzieci,które znoszą to bardzo źle i tak trzylatka mgłabym zabrać i dać mu rok ,żeby ,,dojrzał'',ale 4-czy 5- latka w domu trzymać? Większą krzywdę dziecku zrobisz,izolując je od rówieśników,wyrośnie na dziwadło ,co to wszystkiego się boi

Ale co to znaczy ze dziecko płakało ?

jak chcecie piecioltka trzymac w domu skoro jest obowiazek przedszkolny? biedne sieroty rosna

a ja zabralam 3 letnie dziecko bo wydawalo mi sie ze nie jest jednak gotowe byc w przedszkolu a ze moglismy sobie na to pozwolic,to zostala w domu,ale teraz mniejmy nadzieje ze bedzie juz dobrze.

To znacz ze nie ma tutaj mam 4-latkow ktore nie chodza do przedszkola.A sa moze mamy ktore mialy problem ze swoimi 4 lub 5 latkami,bo nie chcialy chodzic do przdszkola? jak sobie poradzilyscie?