Mojej matce wstyd ze nie mam dzieci

mam 39 lat I dopiero teraz zaszlam w ciazy, nie powiedzialam matce I postanowilam ze tego nie zrobie, przez lata slyszalam ze ona juz nie wie co ma mowic dlaczego ja nie mam dzieci, tyle lat po slubie, nieraz probowalam z nia rozmawiac mowiac ze nie moge zajsc w ciaze to kwitowala tak: e tam I nie chciala nawet ze mna rozmawiac, znowu od poczatku co ja mam mowic rodzinie, wiec dalam sobie spokoj, jak mozna kobietom tlumaczyc ze ma sie problem bo one nawet tego do siebie nie biora, tylko to ze nie mam, przestalam sie z nia kontaktowac zupelnie, rodze w padzierniku ale nawet jej nie powiem, boze ja nawet wlasnej corce bm takich glupot nie powtarzala, ze ktos tam plotkuje czemu nie mam dzieci, a mowic ze wstyd bo corka nie ma dzieci to juz zenada

i czym sie kobieto przejmujesz? ona swoje przezyla, ty masz swoje zycie i rob z nim co chcesz, tak dlugo jak jestes zadowolona i nikogo nie krzywdzisz, wszystko jest ok, a cala reszte pie/rd/ol ;)

to gratuluje! :)

Przejmuje się bo w końcu to jej matka a czasem takie "głupoty" psują całkiem relację.Ja bardzo szybko odkryłam że mam problemy również w kwestii płodności i zaczęłam się starać w sumie w młodym wieku, rok chodzenia po specjalistach, badań, 3 miesiące brania leków i miałam szczęście pykło że tak powiem ale akurat moja mama mnie wspierała, i rozmową i nawet zadeklarowała dopłacanie do wizyt czy tam leków.I przepraszam że to napiszę...ale masz głupią matkę

Matka powinna wspierac a nie dopieprzac, w sumie od czego sa rodzice, przynajmniej na tyle na ile im rozum I zdrowie pozwoli bo na starosc to dzieci powinny wspierac rodzicow, ale takie gadanie ze wstyd z braku dzieci to juz zenada, madre kobiety tak nie mowia

bo wy kobiety wszystko przemyslacie na tysiac sposobow, komplikujecie, zastanawiacie sie co kto pomysli i zajmujecie sie farmazonami, zamiast kierowac sie glowa i robic to co uwazacie za sluszne bez ogladania sie na innych

wiesz trudno sie nie przejmowac tym co matka ci mowi, bo zeby to byl ktos obcy to pal licho ale matka, ktora powinna wspierac

kiedys kobiety nie miały problemów z zajsciem w ciazę miały problemy z niechcianymi ciażami bo tak wpadały sobie przez kalendarzyk małżeński taka cie nie zrozumie chyba ze sama sie starała latami ale chyba jednak nie

bo to prawda, zaden facet nie powie ze to wstyd, nie powie ze wstyd sie rozwiezc, natomiast kobieta-zupelnie inny czlowiek, wstyd odejsc od meza nawet jak bije, bo co ludzie powiedza, wstyd nie miec dzieci....wstyd korzystac z zycia bo baba powinna myc gary I chodzic w barchanach po domu.....

Gratuluję ciąży. A jeśli chodzi o mamę, to może byłoby warto w tej sytuacji się pogodzić. Fajnie, jak dziecko ma kontakt z babcią.