Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bankaa mydlanaaa

Czy Wasza rodzina tez jest skłocona?

Polecane posty

Gość bankaa mydlanaaa

mam tego dość. rodzeństwo nie odzywa się do mojej mamy, traktują ją jak trędowatą, nawet matka. nie mogę tego przeboleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co pewnie o kase poszlo. Podzial majatku? Zgadlam? No tak jest niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej jest jeszcze gorzej nawet najbliższa rodzina potrafi zrobić ci takie świństwo że chyba obcy tak by nie postąpił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu się nie odzywają?. U mnie raczej nikt się z nikim nie kłóci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankaa mydlanaaa
Częściowo o kasę. Babcia obgaduje do siebie nawzajem własne dzieci i tym też robi zamieszanie. Najmłodszy brat mamy jest alkoholikiem i jak wpadnie w cug to totalnie się stacza. Podczas ostatniej takiej sytuacji moja mama go wyzwała w nerwach ale pomogła. Teraz jest obrażony, że się wtrąciła i jakim prawem go wyzywała. Kolejny brat jest neutralny ale pod pantoflem zony więc się nie udziela. Natomiast siostra mojej mamy kiedyś nam pomogła (finansowo, materialnie) jak moja była ciężko chora i bez pracy. Teraz oczekuje rozliczenia. Za każdym razem gdy moja mama wyjeżdżała za granicę do pracy to jej cos dawała ale ileż można? Ta jej siostra nawet mnie rozlicza ile to ja pewnie zarabiam i że powinnam jakiś pomnik postawić dziadkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak masz dobrze. U mnie wzyscy nawzajem przez caly rok obrabiają sobie doopy a gdy przychodzą Swięta wszyscy udają szczesliwą "rodzinę" chociaz gdyby mogli to by sobie noże powsadzali przy tym stole. Cóż za hipokryzja ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie do mnie się nikt nie odzywa ani rodzice ani rodzenstwo ale ja juz się tym nie przejmuje ich sprawa zawiodlam się na nich mając i widząc dowód wierzyli bratu- winnemu niż mi. Powiedzialam co myślę i teraz cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankaa mydlanaaa
obrabianie doopy jest na porządku dziennym. Jak moja babcia pochwaliła się tej mojej ciotce, że zrobiłam drugi fakultet na studiach to nic nie powiedziała. Zaczęła mnie tylko obgadywać, że jak przyjdę do babci to nic jej nie pomogę a moja babcia taka jest, że wszystko chce zrobić sama to nie zamierzam się narzucać i robić awantur, że to ja coś zrobię. Non stop mnie obgaduje, że ja szastam pieniędzmi na pierdoły a później narzekam, że ja takie dobre pieniądze zarabiam itp, nie wiem skąd to bierze? zarabiam 2000zł a opłat mam 1500zł, czy 500zł na zycie to jest taki majątek? A święta mnie dobijają... spędzam wigilię z mamą we dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankaa mydlanaaa
I nie wiem jak Wy ale po roku związku mam problem z zaproszeniem na jakieś rodzinne spotkanie mojego chłopaka. Bo wiem, że albo nikt się do nas nie odezwie albo jakaś kłótnia zaraz wyniknie. Jest mi po prostu wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankaa mydlanaaa
Ta ciotka kiedyś chciała mi sprzedać okulary przeciwsłoneczne za 15zł, kupiłam jej od niej i powiedziałam, że sprzedam jej jakiejś koleżance. Bardzo podobały się mojej babci więc jej je dałam ZA DARMO. Jak moja ciotka zobaczyła je u mojej babci to wzięła mnie na bok i zaczęła wrzeszczeć, że jak mogłam babci sprzedać okulary, że ją naciągam itp. widać co o mnie ta kobieta sądzi. Albo wypomniała mi, że chodzę do dentysty na nfz a gdybym nie robiła sobie paznokci to byłoby mnie stać prywatnie (lakier paznokci kosztuje jakieś 6zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się wyprowadziłam z domu nie mam zamiaru ich zapraszać do siebie babcia nalega zebym ich zaprosila a ja nie chce. Jezdze do domu a nikt się do mnie tam nie odezwie no czasem siostra coś tam powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankaa mydlanaaa
to po co tam jeździsz? ja jak jadę do mamy to jest ok, z babcią też dobrze żyję. ale jedna ciotka która mieszka z moją babcią potrafi przejść obok mnie i tylko coś burknąć. taka typowa wieśniara, nawet nie zapytają co u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się dzieje, kiwdy człowiwk odsuwa się od Boga i zaczna oddawać cześć materialiźmie. Jak twoja matka umrze to skoczą sobie z nożami do gardeł aby wyrwać jak najwięcej jak sępy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
banka mydlana z tego co piszesz to twoja ciotka jest jakas wredna. ile ma lat? bo zachowuje sie jak stara panna, zagorzkniala i zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezdze do babci bo jako jedyna mnie wyspierala i wspiera oraz zawsze się za mna wstawiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankaa mydlanaaa
ciotka ma 40 lat, od kilku lat faceta ale zyja bez slubu, na wynajmie. moze mi zazdrosci wyksztalcenia, tego ze mam lepsze relacje z babcia. nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie nie ma takich problemów, ale ja daleko jestem od swojej rodziny, więc mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankaa mydlanaaa
Ja też się wyprowadziłam i spokój był gdy trzymałam dystans, mało przyjeżdżałam, nie udzielałam się i nie spouchwalałam z nikim. Nikt nie wiedział co u mnie, tyle co moja mama powiedziała gdy ktoś zapytał a ja jej mówiłam co mówić można a co nie. Ale jest kilka osób w rodzinie, od których nie chcę się odwracać a one niestety uczestniczą w tych wszystkich spotkaniach. postanowiłam, że znów się odsunę i będę z nimi w oficjalnych relacjach. a osoby, na których mi zależy będę odwiedzała poza tymi wszystkimi schadzkami. trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×