Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy można tak przejść przez studia?

Polecane posty

Gość gość

Czy można przejść przez studia ani razu nie będąc w związku i ani razu nie uprawiać seksu? Pod warunkiem, że do tej pory nikogo się nie miało i nigdy nie uprawiało seksu Jestem samotnikiem, czuję się jak przegryw, nie umiem tego zmienić. Nikt kogoś takiego jak ja nie zechce. Czuję, że kiedys w przyszłości popełnię samobójstwo. Wybaczcie, za moje żalenie się, ale musiałem komuś to wyrzucić. PS. Zamieściłem temat u was na kafe, bo na innym forum nawet nikt się nie zainteresował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik26
oczywiście że można na którym roku jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się ogarnij. Żyjesz, żeby mieć dziewczyne i uprawiać seks? Żałosne.. Jest tyle rzeczy do zrobienia w życiu a ty się tylko do tego ograniczasz? Weź pomyśl trochę.. Postaw sobie jakiś ambitniejszy cel..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwariowałes ? z takiego powodu ? docen lepiej swoją wartość! na wszystko masz czas, weź się za siebie, poznaj kogoś pospotykaj się..każdy w swoim czasie spotyka swoją milosc jeden.w wieku 20 lat inny w wieku 30..powinienes być z siebie dumny bo jesteś czysty i masz całą przyszłośc seksualną i miłosną przed sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posłuchaj, ja tak przeszedłem właśnie przez studia, choć jak je zaczynałem to wiązałem z tym wielkie nadzieje i w życiu bym nie pomyślał, że tak będzie. Myślałem, że będę miał te kilka dziewczyn, jednak wyszło inaczej. Teraz mam 30 lat i nadal nic się w tym względzie nie zmieniło. Życzę, żeby Tobie wyszło inaczej, bo jesteś pewnie ode mnie sporo młodszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze, że doskonale Cię rozumiem, że możesz mieć takie myśli. To, że jesteś samotnikiem nie jest niczym złym. Mam nadzieję, że mimo to spotkasz osoby, które to docenią i zaakceptują jaki jesteś i będziesz miał i znajomych i dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autor. Mam 21 lat i po prostu czuję, że życie ucieka mi przez palce, ale kompletnie nie umiem siebie zmienić. Wiem, że wżyciu nie chodzi o zaliczanie panienek. Ja mimo swojej głupiej, samotnej natury też potrzebuję miłości, osoby, którą bym pokochał. Studia to najlepszy okres, aby kogoś poznać, a ja nie umiem tego wykorzystać. Na moim roku jest jedna dziewczyna, która bardzo mi się podoba i jest wolna. Niestety nie jestem zbytnio lubiany na roku, bo bardzo wielu(nie wszyscy oczywiście) ludzi tam to snoby i pajace, więc się z nimi w ogóle nie zadaję. Skoro ktoś jest w grupie niezbyt lubiany to wątpię, aby normalna dziewczyna chciała byc z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajdź sobie ludzi z którymi lubisz rozmawiać poznawaj jak najwięcej nowych ludzi i chłoń ich w tym wieku powinno się próbować wszystkiego by potem wiedzieć co się lubi dbaj o zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 30 lat i mam zamiar teraz dopiero zacząć imprezować, spotykać się z dziewczynami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wejdź w kontakt z tą dziewczyną bo po bliższym poznaniu może się okazać że nie jest taka super np. przez charakter albo w ogóle do ciebie nie pasuje i wtedy wyjdzie ci z głowy bo inaczej możesz o niej myśleć i to cię zablokuje na inną fajna kobietę, stracisz tylko czas na jakieś mgliste marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że z nią kiedyś trochę rozmawiałem i była fajną, skromną osobą. Od swojej jedynej na roku koleżanki dowiedziałem się, że jest ona fajną, spokojną dziewczyną. Może jakbym ją bliżej poznał to by się okazało inaczej, ale kto to tam wie. Wpadła mi w oko, bo zauważyłem kiedyś, że często uśmiechała się w moją stronę (chyba, że źle odczytałem te znaki). Teraz jakby to ustało, niestety. Chciałbym ją poznać, ale nie wiem zbytnio jak. Ciągle jest ze swoją koleżanką i się nigdy nie rozstają.Poza tym nie mam gadane w stosunku do dziewczyn. Żaden ze mnie amant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×