studia dziennie w dojrzałym wieku

Jestem zagubioną 26letniąosoba która dopiero jakis czas temu doznała olśnienia co do swojego kierunku studiow. Jestem ekstremalnie nieśmiała, niemiałam lekko w życiu. Nie mam funduszy na zaoczne, nie mam ustabilizowanej sytuacji zawodowej, ostatnie pół roku mieszkam niestety znow z rodzicami. Pytanie brzmii: czy zaczac (na probe) studia dzienne na kierunku ktory zdał mi sie trafiony w 10tke ?Czy jestem na to za stara? w koncu beda tam same 19-20latki. No moze maksymalnie 21. Dla ludzi w tym wieku rok to juz ogromna różnica, ja juz jestem na tym etapie ze 5lat w ta, czy nie robi różnicy. Gdyby sie okazało ze bede w stanie sie za to na powaznie zabrać, moglabym znalezc prace i przeniesc sie na zaoczne, mysle ze nie bedzie z tym problemu w koncu to platne studia. prosze o opinie