Wydaje za dużo pieniędzy. Pomocy

Jak w temacie mam problem z wydawaniem pieniędzy. Potrafię wyjść do sklepu po chleb A wrócić z 3 torbami zakupów, czy potrzebne czy nie ja to kupuje bo jest na promocji i przecież się "oplaca" albo potrafię wyjść do sklepu A po drodze wstąpić do 5 innych i w każdym coś sobie kupić ; ( na początku września miałam 6,5 tysiąca, na chwilę obecną zostało mi 2700...I nie wiem gdzie to wydalam; (

brac pieniadze tylko np na ten chleb ??

Też tak próbowałam...ale wtedy potrafię wrócić do domu po więcej i iść drugi raz do sklepu bo coś mnie tak kusi ; ( tak samo na allegro... wczoraj za wieczór kupiłam tyle rzeczy,ze chce mi się płakać ; (

Brać ze sobą 59 zł np karty itp w domu zostawić i tyle. Ja tez miałam problem z wydawaniem kasy, jak dostałam podwyżkę w pracy to szalała jak głupia. . Teraz juz się nauczyłam planować i nawet oszczędzać :) Z 5000 tysięcy odłożyć nie raz 2000 wiec wszystko jest do opanowania.

to po co chodzisz do sklepu jak cie swedzi wydac?jedz jakies suchary i nie laz do sklepow.musisz sie nauczyc robic zakupy-kup tylko to co ci potrzebne a nie wszystko co jest na promocjach!sama musisz decydowac o tym czy kupic czy nie kupic.nikt z nas ci nie jest w stanie pomoc.-to jest jak narkotyk.

Dobre porównanie...:/ czasem się zastanawiam czy nie iść do psychologa z tym:/

Apetyt rośnie w miare jedzenia... Ja czasem mam hajs a czasem nie ale faktycznie im mam więcej tym bardziej je wydaje a jak już nie dużo zostaje to oszczędzam żeby jak na najdłużej zostało... Ale ty na co głównie wydajesz?

Tylko na siebie tyle kasy wydałaś czy też męża i dzieci?

załóż sobie jakąś lokatę z której nie jest łatwo wyjąć kasę a potem przelewaj część wypłaty zaraz po jej otrzymaniu

Nie mam męża ani dzieci. Wydaje to na siebie albo czasem robię takie "zakupy do domu" ogólnie dla wszystkich domowników. Ja zauważyłam ze mi największą radość sprawia wydawanie pieniędzy i kupowanie A potem gdy już od z tymi torbami do domu to mam wyrzuty ;/ wczoraj np miałam iść sobie zrobić paznokcie do kosmetyczki ale stwierdziłam ze skoro jej mam dac jednorazowo 100 zł to wolę iść i kupić sobie zestaw abym sama sobie mogła je robić....I w ten sposób pozbylam się 450 zl jednorazowo ; (

za dużo masz kasy i widać nie pracujesz

Pracuje ;) akurat pieniądze które wydaje sama zarabiam... ale chciałabym nauczyć sie oszczędzać, coś odłożyć itp.

Zlecenie stałe ktore będzie Ci przelewało wybraną kwotę na drugie konto do którego nie weźmiesz karty.

Ale to przecież sama rozkosz, pobudzasz sobie punkt G na końcu słowa shoppinG :p

Chciałabym taki problem...

Przed zakupami zrób listę rzeczy niezbędnych i ściśle się jej trzymaj. Nie chodzi do sklepu głodna, bo wtedy ludzie mają smak na jedzenie i więcej kupują ;)