Kobiety, czy wasz facet kiedyś dał wam syfa od prostytutki z burdelu?

jakiego syfa wam przyniósł i czym zaraził?

moj maz nigdy do pr sty tutek nie chodzil!wiec nigdy mnie niczym nie zarazil.moja kolezanke zarazil facet 10 lat temu i jest bezplodna.

osobiscie mnie nie zarazil ale sam zalapal jakiegos syfa i to nie od prostytutki,a od cichodajki. Niby porzadna,a przebieg wiekszy niz niejedna prostytutka

Ha ha

A od czego są prezerwatywy?

Niech lepiej nie zarażają, bo krwi jest mało.

przez prezerwatywe też syfa moźna złapać i to nie jednego, poczytaj to się dowiesz

18:30 tak, bo prezerwatywy mają mikropory, więc lepsza szklanka wody zamiast, jaaasne, zapomniałam.

Nieee, przez śline można sie zarazić, pocaunki, czy przez pot tego niewiem.

Niech nie zarażają, bo krwi jest mało bando egoistów.

Mnie moj facet zarazil ale ode mnie. Kiedys byla prostytutka i mialam opryszczke wyleczylam ja ale zarazilam nia kilku klientow. Jednym z nich byl moj przyszly facet chociaz nie wiedzialam o tym ze nim bedzie spotkalismy sie po latach. Ja bylam po nie udanym zwiazku a on sie nie wyleczyl i tak zarazil sie odemnie a ja od niego...

A poznał cie po latach ?

Niech nie zarażają, bo krwi jest mało bando egoistów