Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mama dzwoni do mnie dzień w dzień

Polecane posty

Gość gość

Witajcie Mam problem z mamą, a może to nie problem tylko ja wymyślam? Moja mama od zawsze ingerowała w moje życie, tak po cichu, ale zawsze musiała wtrącić swoje trzy grosze. Lubiła mieć tzw. "kontrolę". Dziś mam 30 lat, dwójkę dzieci, męża. Mam swoje zycie, dom. I chyba najbardziej denerwuje mnie to, że mama dzwoni do mnie codziennie, nawet dwa razy dziennie. Nie zawsze mogę odebrać, czasem odrzucam jej połączenia gdy jestem np. na zebraniu u syna. Wtedy ona wpada w panikę, wydzwania po kilka razy do mnie, do męża "bo coś się na pewno stało". Nasze rozmowy trwaja po kilkanaście sekund, o pogodzie, o d***e maryni. Bo naprawde przez kilka godzin jak nie dzwoni, niewiele sie u mnie w życii zmienia:o Mam jej powiedziec prosto z mostu, żeby nie dzwoniła codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1-2 po kilkanaście sekund to tak ciężko z matką pogadać? Chcesz tego samego od swoich dzieci? Mnie męczyło jak rozmawiałam z mamą kilka razy dziennie ( o wszystkim, co robimy, widzimy, co zrobiło dziecko, itp) a mama potrafiła zadzwonić w czasie kiedy po pracy dopiero wchodziłam do domu i obiad robiłam albo byłam u mamy gadałyśmy o pierdołami, dopiero co byłam w domu z rodziną a ona dzwoniła zaczynała rozmowę o życiowych problemach i była zła że ją spławiałam. Ale żeby w sumie np. minuty nie mieć dla mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie dzowni codziennie mama, babcia i często teściowa, a jak one nie zadzwonią to dzwonie ja:D myśle że przesadzasz, powiedz mamie że nie możesz zawsze rozmawiać ale to nie oznacza nic złego. Po prostu Cie kocha i chce Cie usłyszec, skoro gada o d***e marynie, o pogodzie to co to za ingerencja w Twoje życie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No minutę to mogłabym mieć, ale mnie męczy to, że dzwoni tak o bez sensu troche, pyta co słychać, a nic u mnie nowego nie słychac. I jeszcze to jej panikowanie, kiedy nie odbiorę. Oczywiście nie chciałabym tego samego od moich dzieci, ale u mojej mamy wyczuwam w tym dzwonieniu jakąś zaborczość i chęć , by wiedziec o nas dosłownie wszystko. Co robię na obiad, co dziecko miało w przedszkolu na obiad, gdzie byłam, co robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj może macie i rację, tylko, że ja mam porównanie z teściową, która do swojego syna a mojego męża dzwoni raz na tydzień- dwa. Ale z drugiej strony to chyba lepiej, niżby mój mąz miał dzwonić do swojej mamusi codziennie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama też dzwoni codziennie. Mi to nie przeszkadza. Ciesz się tym że masz jeszcze mamę Bo kiedyś jej zabraknie i wtedy możesz żałować Że nie poświecalas jej tych kilku minut na rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama też dzwoniła do mnie codziennie chociaż mieszkaliśmy blisko siebie. Niestety zmarła nagle 3 miesiące temu i nawet nie wyobrażasz sobie jak brakuje mi tych rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałyście mi do myslenia, mam teraz wyrzuty, że zawsze ja tak spławiam szybko:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja rozumiem co czujesz...moja mama tez dzwoni czasem raz czasem kilka razy dziennie,jak zaraz nie oddzwonie to znow dzwoni i albo ma pretensje albo niby przestraszona ze cos sie stalo i czemu nie odbieram...przeciez nie zawsze moge, czasem zapomne, a ona dzwoni najczesciej z byle pier.dołą a zachowuje sie tak jakby to byla sprzawa zycia i smierci.to jest czasem uciazliwe. ciagle zachowuje sie jakbym miala naście lat,jak dojade na miejsce to musze dac znac jak nie dam o okreslonej przez nia godzine(w glowie sobie oblicza ile moze zajac podorz) to zaraz jest panika i dzwonienie np do meza co jest..ech.rozumiem ze troska i milosc ale bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czaem nie dzwonie bo nie mam o czym gadac...a jak kiedys nie zadzwonilam 1 dzien to na nastepny z placzem mi to wyrzucila ze sie nia nie interesuje i ze ona moglaby umrzec i sie zasmrodzic w domu(ojciec nie zyje)a ja bym nawet nie wiedziala...chryste nie dzwonilam 24godziny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam od mamy 600 metrów,widzimy sie prawie codziennie a i tak dzowni zawsze wieczorem,zupełnie mi to nie przeszkadza,kocham ja i chce aby uczestniczyła w moim zyciu,totalnie cie nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie wydaje że to w Tobie jest problem, masz 30 lat i nie czujesz sie na tyle dojrzale i pewnie że myślisz że Twoja mama chce Ci wchodzic butami w życie i chce je kontrolować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wasze staruchy wydzwaniaja jest ok,jak matki waszych mezow dzwonia to drzecie te fałszywe zakłamane ryje. Baba to nie człowiek,trzeba lać od pierwszego dnia jak tylko podskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Ciebie autorko rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że gdzieś to Cię może męczyć, że mama codziennie dzwoni i przede wszystkim, że tak panikuje, ale z drugiej strony widocznie po prostu się troszczy, chce jakoś uczestniczyć w Twoim życiu, czuć się potrzebna. Jedyne co bym może zrobiła to spróbowała dać jej do zrozumienia, że nie zawsze możesz odebrać, ale to niekoniecznie oznacza, że wydarzyło się coś złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moja teściowa przyjeżdza do mnie z teściem na kawe co dwa dni bo mieszkają 6 km od nas i też mnie to wkurza bo nic ciekawego się nie dzieje i nie mam z nimi o czym czasem gadać a oni strasznie marudni są. Do mojej mamy dzwonie raz na tydzień/ pięć dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam ( i mam) podobnie. Mama dzwoni nawet kilka razy dziennie. Pisze smsy, wysyła wiadomości. Kilka telefonów dziennie, ale brak prawdziwej rozmowy i poczucie, że mnie kontroluje, chce mieć przy sobie. Kiedy nie odbierałam "nagradzała" mnie histerią. Dopiero teraz wiem, jak wiele lat poczucie winy brało u mnie górę nad tym, co sama czuję. Zawsze myślałam, że muszę zadowolić mamę, a umykało mi, że jestem też ja i moje uczucia. Teraz wiem, że nie chcę tkwić w poczuciu winy. Chodzę na psychoterapię i naprawdę wiele mi to dało w uregulowaniu i uzdrowieniu tych kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobny problem ,ale z babcia -została sama i czeka zebym do niej dziennie dzwonila ...i dzwonie choćby na kilka minut rozmowy dzięki temu wiem ,ze u niej ok ,ja jej opowiem co tam u nas ,wiadomo jak sa dzieci to zawsze cos się tam znajdzie do opowiedzenia.Tez czasami mam dość po po prostu przez te tel. mam mniej wolnego czasu dla siebie ......ale mysle ze odbije sobie to na starość i pewnie tez będę czekac na telefon od swoich bliskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie się właśnie ulało.... mam lat 43. Codzienne telefony, a w zasadzie kilka ich dziennie, doprowadzają mnie do szału. Mam już ochotę walnąć telefonem o ścianę jak słyszę połączenie. Ile można? O czym można rozmawiać, jak ostatnią rozmowę skończyło się 2 godziny temu? Zaklinam siebie tylko, żebym ja tak kiedyś nie robiła i mam nadzieję, że tak nie będzie. Bo to potrafi umęczyć do granic możliwości. Moim zdaniem jest to efekt braku zainteresowań, celów, zajęć we własnym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa tak ma, dzwoni do męża i jego brata codziennie a jak nie odbiorą to zaczyna panikować, wydawania do teścia (jakby on biedny mógł coś poradzić, że synowie nie odbierają), potem do mnie albo do drugiej synowej, do drugiego syna, no Armagedon :D ostatnio mąż zapomniał telefonu jak pojechał na zakupy to jak wrócił miał 13 nieodebranych połączeń w tym 10 od matki i po jednym ode mnie, ojca i brata :D teściowa dwa razy do mnie w tym czasie dzwoniła czy nie wiem gdzie jest, a teść zadzwonił uprzedzić, że będzie Armagedon ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synzły
myślę że wszystko zależy od relacji, chociaż i tak uważam że dzwonienie codziennie jest nienormalne, moja matka mieszka sama, wydzwania do mnie dwa razy dziennie tak jakby nie wiem co się działo, a u mnie standard, praca dom dom praca, mam rodzinę 1 dziecko, moja matka się nudzi, nie ma zajęcia, do tego marudzi że siedzi sama, robi wyrzuty, poczytajcie o toksycznych rodzicach, i najważniejsze, zdarza się że nie odbiorę bo nie chce mi sie gadać o pogodzie, dzwoni do mojej żony która też nie odbiera, i tłumaczyłem kiedyś mamie że jak coś się stanie i ona będzie dzwonić to będę myślał że znowu dzwoni z pierdołami i nie odbiore, nie można oceniać wszystkich przez swój pryzmat, nie wszystkie rodziny są idealne i nie wszystkie matki są idealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi mamę zabrał alkohol nie widziałam jej już 10 lat a wcześniej nigdy się mną nie interesowała :-( zazdroszczę i autorce i dziewczyną co mają taki problem bo wolałabym być z waszej strony :-( brakuje mi mamy zawsze mi brakowało :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam dziewczynom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jej "panikowanie" jak nie odbierasz to tylko manipulacja ta k****a mysli tylko o sobie i w d***e ma jak ciebie mecza te telefony zeby se faceta do c**y znalazla zaraz by bylo lepiej ale zaden facet nie wytrzyma z taka baba chyba zeby c**a mloda 333 www.youtube.com/watch?v=Nrj0DpwIPD4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te baby polskie to sie taka zachowuja bo nie maja hobby nic w komizmie sie wyoroslo i jak sie zarcie skonczy i c**a wyplula juz dziecko to nie ma co robic chyba ze nowy facet z********i co matke musisz zmienic numer 333 www.youtube.com/watch?v=Nrj0DpwIPD4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko miałam podobny problem z mamą tyle że moja nie chciała gadać codziennie klika sekund, ale po 40 min, co niestety kończyło się na wysokich rachunkach. Powiedziałam mamie że mogę pogadać raz czy dwa razy w tyg ale więcej nie mogę bo potem płacę za duże rachunki, zrozumiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe.... wczoraj byłam na 18 urodzinach chrześnicy a zarazem 50 jej ojca.... wróciłam do domu o 1 w nocy. Telefon zadzwonił o 7.53. Cytat: bo byłam ciekawa jak było..... nie chciałam gadać, powiedziałam, że jeszcze śpię, mam dzień wolny.... co usłyszałam? że jestem podłą suką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doskonale autorkę rozumiem, moim zdaniem rozmowa raz na tydzien wystarczy chyba ze sie cos dzieje.. a tak nie dosc ze po pracy mam pare godzin dla siebie, w których mam jeszcze obowiązku domowe itd. to jeszcze te telefony i tylko co słychać.. masakra denerwuje mnie takie narzucanie sie.. czy one tego nie widzą????? moja babcia jakoś do matki nie wydzwania codziennie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozmawiam z mama pare razy dziennie, do tesciowej staram sie co dzien lub co drugi, starsze panie siedza w domu i im smutno, dla nich to wazne, co u dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz już jestem pewna..... tu nie gadają żywi ludzie, automat kolejne wypowiedzi daję, żenada......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×