czy ja schudnę na takiej diecie?

Poniedziałek śniadanioobiad żołądki z sosem pieczarkowym obiadokolacja 2 ziemniaki Wtorek śniadanioobiad pizza z serem i pieczarkami obiadokolacja pizza z serem i pieczarkami Środa śniadanioobiad ciasto drożdżowe obiadokolacja ciasto czekoladowe Czwartek śniadaniobiad ciasto czekoladowe obiadokolacja budyń waniliowy Piątek śniadanioobiad makaron z serem obiadokolacja makaron z serem Sobota śniadanioobiad ryż z mięsem mielonym obiadokolacja reszta z obiadu z pieczarkami Niedziela śniadanioobiad ziemniaki z masłem obiadokolacja kawałek boczku

To chyba jakis zart

nie żart, tylko ma 70 zł na tydzień na jedzenie i 15 kilo za dużo, tylko nie wiem, czy przypadkiem nie jadam zbyt niezdrowo, żeby schudnąć

co za debilne pytanie, w odchudzaniu sa wazne kalorie, a nie co sie je. Mozna chudnac - jak ja- jedzac nawet paczki i pijac piwo, byle bilans byl ujemny... czy schudniesz nie wiem, bo nie piszesz, ile tego ciasta, itp. Dieta za mało kaloryczna tez powoduje ze organizm magazynuje kalorie i sie nie chudnie. Takze jedzenie 2 razy dziennie nie jest dobre, nic z tego nie wiadomo

Ciasta, budynie, podroby do wyrzucenia. Żle się odżywiasz. Na takim jedzeniu nigdy nie schudniesz, tylko zniszczysz żołądek.

Absolutnie nie schudniesz na tak gównianym jedzeniu.W dodatku 2 posiłki dziennie to stanowczo za mało.

to jakie zakupy zrobić na następny tydzień, żeby było zdrowo i dało się schudnąć? (70zł przypominam)

ja, podczas odchudzania jadlam dużo kapusty pekińskiej. Oczywiście z różnymi, najcześciej warzywnymi dodatkami lub twarogiem. Jedz owoce, warzywa, teraz to taniutkie. Drób jest tani. Najlepiej gotowany. Kefiry, jogurty z płatkami owsianymi, miodem, rodzynkami itp.... Zupy z dużą ilośią warzyw. Nie wyjdzie drogo, a mało kalorycznie.

Ja, gdy sie odchudzalam jadłam 5x dziennie, 2x to zabójstwo dla żołądka, włosów, paznokci, nerwów.

Jedz pięć małych posiłków dziennie.Głównie owoce,warzywa,kurczaka,jogurty,ryż i jajka.To nie jest drogie jedzenie.

Laska, idz do dietetyka, a nie pisz na tym forum, tutaj nikt nie ma pojecia o dochudzaniu, a kazda porada- głupsza od drugiej. .. Jesli juz to pomaga ograniczenie weglowodanów w odchudzaniu, ale to tez trzeba wiedziec jak i co, temat rzeka. Ale podstawa to kalorycznosc i liczba posiłków- najlepiej 5-6 , i jedzenie tylko 20 % mniej, niz zapotrzebowanie energet. , czyli co najmniej 1500 kcal

Dlaczego niby podroby do wyrzucenia. Podroby to tania i wartościowa rzecz, mają dużo białka i żelaza. Możesz kupić ziemniaki, ryż, kaszę, warzywa są teraz tanie bo sezon i można dość tanio zrobić choćby leczo z cukinią, czyj jakąś zapiekankę. Do tego twaróg to dobre źródło białka. Z mięs to teraz drób bardzo tani. W Lidlu można teraz kupić calego kurczaka (bez podrobów) po 4,99 za kg, a jak poporcujesz to masz z tego: pierś, udka, podudzia, skrzydełka i zostaje korpus na rosół czy wywar pod zupę. Kilogram takiego kurczaka wystarczy dla jednej osoby na 4-5 obiadów.

Owszem, podroby są pyszne i zdrowe, ale nie dla odchudzających się. Za dużo kcal. i węglowodanów. No chyba że je ugotujesz w samej wodzie.

Miało być cholesterolu, a nie węglowodanów - sorki.