Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wydała wczoraj 100 zł na zalupy a dziś prawie pusta lodówka

Polecane posty

Gość gość

Też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez. co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam, ciąle jestem w sklepie i coś kupuje a w lodówce pustki... Pójde do supermarketu kupie kilka niby potrzebnych rzeczy i przy kasie stówka. Przychodze do domu i nie mam co zjeść na kolacje! Masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzisiaj wydalam prawie 200 i tez za wiele nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytała siebie, 120zł wydane wczoraj, a ja mówię do męża,że nie mam co jeść. Lodówka pusta, światełko świeci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100 to w dzisiejszych czasach jest prawie NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz...zależy jaka macie lodówkę. Zapełnienie dużej lodówki kosztuje znacznie więcej. Jedzenie jest drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lodówka średnia wydalam w sumie wiecej niż 100 bo kupilam kurtkę w lidlu wczoraj fajne ciuchy byly kutki skóropodobne ale ja kupilam taką z materiału. coś zstalo z tej lodówki bo my dużo nie jemy do tego plyn do naczyn podpaski szampon plyn do tkanin a liczylam same jedzenie. jak mamy za dużo to znów wyrzucamy i nie wiem jak to pogodzić by było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.36 tez tak mam; kupie mało to trzeba dokupic, za duzo - wywalam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie rozumiem, ktoś wam kradnie jedzenie z lodówki? Czy gubicie te rzeczy przed dojściem do domu ze sklepu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
Zjadamy;] jedzenie w cholerę jest drogie a nie każdy śmieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i o czym to świadczy
jesteście okradani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej juz za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wydałem tydzień temu 200 zł na ćwierć świniaka, powędziłem sobie i do dzisiaj mam pełną lodówę mięcha. szynki, boczki, wędzona słonina. Pycha!!!! Kości na zupę na dwa tygodnie!!! Worek kartofli z giełdy, tez wychodzi za pół ceny. Chleb też sam piekę, rodzinie smakuje, wychodzi taniej i jemy go do końca. koniec z wodą z biedry, założyłem filtr, narobiłem swoich soków. szału nie ma, ale ogólnie sporo oszczędzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my na jedzenie wydajemy miesięcznie ze dwa tysiące ale fakt dobrze zarabiamy więc nie musimy oszczędzać. Za 100zł się za wiele nie kupi , chyba ,że ktoś robi zakupy w biedronce i żywi się najtańszym syfem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na tydzień z jedzeniem i chemia wydaje Max 150 i mam mięso warzywa owoce jogurty pieczywo...co kupujecie nie wiem może same kawior łososie i oliwki to się nie dziwię.dodam że jest nas 4 osoby tyle że dzieci 5 i 2 więc niewiele jedzą ale codziennie obiad z 2 dań i codziennie mięso musi być inaczej Maz strajkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od sklepu. W jednym wydaje 100 i mam ponad 2 reklamówki a w drugim wydaje 100 i ledwo w jednej żarcia. Ogólnie to staram się korzystać z promocji i to dużo daje w przeliczeniu na miesiąc bo na co dzień to bardzo mocno tego nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo pierdoły kupujecie. Ja zawsze wychodze po to co potrzebne i czego brakuje w lodówce. Nie mam problemów z pustą lodówką choć miesięcznie dla siebie i dziecka mam 700 zł dochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Caly sekret polega na tym zeby zrobic zaupy na tydzien i nie chodzic po p*****ly.pieczywo ok maz jezdzi co 2 dzien po sam chleb rano a wedline 2 razy w tygodniu kupujemy inne rzeczy na caly yydzien.moze duzo jecie?my 3 posilki dziennie więc to 150 starcza.nie liczę piwa i jedzenia dla zwierząt.Tak jak pisałam ciut wyżej 150 Max wydajemy i też zdarza mi się wyrzucać jedzenie niestety...A kupuję w polo markecie albo spolem biedronka czy kauflandem też nie pogardzie a wedline tylko z mięsnego kolo domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×