mam napisać do niego?

poznałam faceta. na wstępie powiem, że on jest nieśmiały a ja to już w ogóle katastrofa :o nie wiem co mi odbiło, ale zadzwoniłam do niego i się umówiliśmy. 3 razy to ja pierwsza wychodziłam z inicjatywą spotkania. widziałam, że mu się podobam, no ale jakiś strasznie nieogarnięty był :o po tym ostatnim obiecałam sobie, że już nie będę się odzywać. On zadzwonił dopiero po tygodniu, wieczorem, zapytał czy może mam ochotę wyjść na spacer. wydawało mi się, że jest trochę podcięty, zresztą mówił że wraca ze spotkania ze znajomymi. powiedziałam, że jestem zajęta i może kiedy indziej, bo było późno a ja siedziałam w piżdżamie z wielką krostą na czole :p minęły trzy dni i sama nie wiem co robić :o polubiłam go, ale nie mam już siły wychodzić z inicjatywą :o a myśle, że sam sie nie odezwie- wyraźnie był zmieszany i przybity, że odmówiłam wtedy spotkania..

niesmiałych sie inaczej podrywa .. Musisz pokazaz tzyztzki

Napisz co tam słychać ale nie wychodź z inicjatywą spotkania, wydaje mi się że on mogl uznać to za brak zainteresowania z twojej strony. Ale z drugiej strony powinien się bardziej postarać no chyba ze nie zależy mu tak bardzo jak Ci się wydaje.

z tego co wiem zależy. To jest znajomy mojego kolegi. Wcześniej jak się widzieliśmy na imprezach to cały czas ze mną spędzał i gadał, ale wtedy był odważniejszy- alkohol :o dziewczyna mojego kolegi mówiła, że x się im zwierzał, że nigdy nie miał dziewczyny na poważnie i trochę jest nieśmiały do kobiet, ale mnie bardzo polubił i liczy na coś więcej. sama nie wiem czy warto w to wchodzić. Ja też jestem bardzo nieśmiała, a mimo to byłam w dwóch związkach..

pozez pokazać tyłek zamiast tzytzkow jak chcesz

gość dziś ma rację, napisz do niego, zapytaj, co słychać -nie musisz od razu wyskakiwać z propozycją spotkania :)