Mój chłopak nie rozumie że nie mam pieniędzy

często by gdzieś wychodził np. na piwo do centrum handlowego coś proponuje a potem miny że nie chcę za siebie zapłacić bo on za dwie osoby nie ma kasy by płacić. Byliśmy na festynie niedawno i mówi kupię ci colę ale czeka aż dam kasę a mała cola za 5 zł to dla mnie dużo. potem kiełbaska z kromką chleba za 7 zł to szkoda mi kasy i sam to jadł czy też tak macie?

Twoj chlopak to dzieciak.

Dziwny koleś. Mój chłopak zarabia a ja wciąż studiuje więc raczej nie mam zbyt duzo pieniędzy. I muszę go wręcz przekonywać żeby nie kupował mi czasem drogich prezentów bo czuje się źle z tym że nie mogę się odwdzięczyć. Za jedzienie np. w restauracjach czy za kino zwykle płaci on. ja raz na jakiś czas.

mój mi zjadl kiedyś hod doga powiedział potrzyzmam ci i już i zanim się obróciłam to go zjadl

moja kol. tez jest taka powie kupie ci i czeka na kasę nic nie postawi bo jej zdaniem jestem bogata

skąpy jest

to okropne

też macie takich skąpych???

do roboty kuhwy a nie dawac duppy za fanty ,co myslicie ze jak dajcie duppy to sie wam cos nalezy? takiego huja ,do burdelu a nie do normalnyh zwiazkow sie nadajecie szmaty

kulturalny się znalazł

kuźwa nie rozumiem jak można żywić sie takim byle czym :/ masakra

a ty niby co jadasz?

ja nie rozumiem jak mozna byc j*****m biedakiem wiecznie studiujacym i zebrajacym jedzenie od wlasnego faceta,idz kuhwo poszukaj sponsora lepiej albo wez sie za uczciwa robote a nie jecz ze ci sie cos nalezy,ja jak studiowalem to potrafilem pracowac, ciezko bylo ale mialem pieniadze,ale taka ksiezniczko-szmata jak ty nigdy tego nie pojmie i woli robic loda za cole i kawalek chleba.

ja nigdzie nie chcę wychodzić a on mnie wyciąga ciężko pojąć?