Chciałbym być w związku z kobietą.

Najlepiej ze starszą. Kochać ją i być kochanym, sprawdzić, czy Mickiewicz i Göthe mieli rację. Poczuć, co to znaczy. Co to jest miłość. Dotknąć ją, przytulić, potrzymać za rękę... Pisać dla niej wiersze...

A ile mas, lat i dlaczego ze starszą?

Niewiele, jednakże wiek nie ma znaczenia, bo nie oczami oceniać człowieka powinniśmy, lecz spojrzeniem naszej wewnętrznej strony... Kobiety w moim wieku są bardzo niedojrzałe, nie rozumiem ich, a one mnie. Męczę się w samotności, w otoczeniu, w którym jestem. Przeżyć coś cudownego, choć krótkotrwałego, ale wyjątkowego.

Jak jesteś fajnym romantykiem, wysokim brunetem to ja mogę być z Tobą w związku :)

Ach, ci drwiący nierozumni...

Ja rowniez chciałabym miec druga polowe, bratnia dusze....ech zycie, brakuje mi męskiego ramienia

wszyscy tacy samotni czemu więc nie spróbujecie się poznać ?

Bo się boimy dlatego jesteśmy samotni.