Przywrócenie drugiego terminu

Witam Wszystkich :) Czy spotkaliście się z taką sytuacją, że komuś przywrócili 2 termin egzaminu i poprawiał go w październiku ? Bo ja wysłałam prośbę o przywrócenie term. już tyd. temu i nie wiem co robić. Bo właśnie nawet jak mi go przyznają, to tak dziwnie zdawać w październiku jak już sesja się skończyła :( Nie mogę spać przez to ....

A czemu nie poszłaś na II termin? Jeśli nic Ci nie odpisali, to nie możesz poprostu iść na dyżur do kierownika katedry / instytuty, w której piszesz egzamin? Prawdopodobnie, nie zaliczą Ci egzaminu.

Złożyłam podanie o przywrócenie drugiego terminu do prodziekan i na razie nie mam zgody :( I także napisałam do prof. i odpisał, że nie może mnie egzaminować bez zgody na przywrócenie 2 terminu. Więc, jestem w kropce. Teraz właśnie sprawdzałam na usosie jeszcze nie mam tej zgody :( Ale do 15.00 jeszcze trochę jest.

No i z przyczyn losowych mnie nie było... To nie była nikogo wina. Pech... Napisałam w podaniu zresztą. Ale ogólnie tylko chciałam się spytać czy zaistniała taka sytuacja, że kogoś w październiku egzaminowali ??? np; jak kogoś potrąci pociąg, to nie przywrócą mu drugiego terminu, bo już za 2 dni październik :P Regulamin studiów u mnie przewiduję przywrócenie 2 term. z przyczyn losowych. Więc, mam nadzieję, że się ulitują :(