Wszystkie media mainstreamowe są lewackie

Wystrzegajcie się ich. To narzędzia medialne wielkich koncernów. Agitacje gejowskie, promocja latwego seksu pod pozorami wolności obywatelskiej, stawianie za wzor degentratow moralnych, umysłowych i intelektualnych. Chodzi o zepsucie społeczeństwa, uzależnienie od konsumpcji, tandety i seksu. To wielki biznes i pieniądze, leki na HIV, aborcje, antykoncepcja gumki już po 10 zł , prostytucja nieustanny obrót forsa ktory się bierze z seksualizacji ludzi. Homoseksualiści z hifem są źródłem dochodów ,płacą ogromne pieniądze za leki, to samo jest z obsesją piękna o operacjami plastycznymi. Zohydzic ciało ludzkie żeby stało się przedmiotem handlu i operacji. Zmienianie płci, kosztowne operacje i dożywotnie zażywanie hormonów. To jest właśnie współczesny pogański świat w którym nie ma miejsca na prawdziwe wartosci bo biznes i korporacje ingeruja w obyczaje,niszczą moralność żeby się bogacić na glupocie

Msza w każdą niedzielę i apologia neoliberalizmu. No lewactwo

dlatego mądrzy ludzie nie oglądają tv

Zastanawiam się czy kościół też nie bierze udziału w tym spisku, bo zamiast uswiadamiac ludzi , prymitywizuje całe życie moralne ograniczając do formulek i obrzędów

Dobrze gadasz...coś w tym jest. A w publicznej tv też już wielu redaktorków w rozmaitych dysputach zaczyna fikać i wystawiać czerwony tyłek ze spodni.

[Msza w każdą niedzielę i apologia neoliberalizmu. No lewactwo] Co jest najbardziej bolesne dla współczesnej społeczności która stara się zachować resztki niezależnego myślenia to altermatywa ideologiczna pomiędzy lewactwem i kulturowym komunizmam a zasranym liberalizmem a właściwie to chooy wie czym bo nie wiadomo tak naprawde czym ten liberalizm jest. Pomijam libertarianizm bo jest już g****o w wybitnie cuchnącej postaci. Nie ma środka. Nie ma balansu. To tak jakby dyskusją na temat idei w europie moderowal jakiś upośledzony umysłowy demiurg któremu wysiadł mózg i pomysły. Albo-albO. Albo podatki albo żadnych podatków. Albo społeczne ubezpieczenia albo prywatne fundusze. Albo państwowe sądy albo prywatne arbitraże. Albo policja albo prywatne firmy ochrony. Albo zwierzę jako podmiot albo zwierzę jako własność. Albo prawa dla wszystkich-albo przywileje dla tych mają kasę. Żebysmy sie dobrze zrozumieli. Nie chodzi mi o to co jest tylko o dyskusję która toczy się na aulach,salonach czy w instytucjach odnośnie przyszłości i porządku społecznego. Nie zmienia się nic na lepsze dlatego że ludzie podejmujący decyzje o politycznej doniosłości służą albo konkretnym interesom albo korzystają z think tanków w których siedzą takie właśnie demiurgi.Takie mundrale co nie umią znaleźć trzeciej drogi i miotaja się z lewa na prawo.