Zostawiłam faceta i nie wiem czy żałuje czy tęsknie za nim.....

Byłam z chłopakiem 9,5 roku. Mam teraz 23 lata i 8 mc temu zostałam mamą. 3mc zostawiłam chłopaka bo miałam jego po uszy, nigdzie nie mogłam wyjść bo zaraz 1000 tel, był marudny i taki "flusiowaty". Teraz kiedy wyprowadziłam się do mamy 2 tyg temu to mi go brak, nie wiem czy to dlatego,ze byliśmy ze sobą tak długo i przywiązaliśmy sie do siebie czy co :/ raczej go nie kocham ale tesknie, nie wiem czy nie popełniłam błędu bo to był dobry chłopak,naprawdę dużo koleżanek mi go zazdrościło,robiłam co chciałam , ale jak urodziłam to chciałam się z kimś pospotykać, zobaczyć jak to jest być z innym w łóżku. Spróbowałam i jakoś nie było mi dobrze.... nigd nie miałam chłopaka on był jedyny i nie wiem moze to normalne jak się zrywa z kimś i się zaczyna tesknić za tą osobą. Bylismy razem na dobre i na złe , szkoda mi go też bo nie ma rodziców ,mama zmarła w tym roku a tata 3 lata temu i nikogo nie ma za bardzo . Pisałam do niego ale powiedział ,ze to już jest koniec i żebym dała mu spokój . Boję się ,że już nikogo nie poznam itp.Czuje się samotnie mimo teggo,ze wookół tyle przyjaciół. Ciągle popełniam jakieś błedy, nic mi nie wychodzi , czuje się żałośnie