Znowu rzuce studia

Nawet tydzień jeszcze nie minął a ja już nie wytrzymuje psychicznie. Ciągle płaczę, ciągle mam myśli samobójcze, nie mogę się nawet zmusić do uśmiechu czy do gadania z tymi ludzmi.. co ja mam zrobić.. jak rzuce znowu to będzie taki wstyd, że już całkiem z domu nie wyjde, ojciec mnie zabije, wszystkich rozczaruje ale ja po prostu nie wytrzymuje.. Wszystko mnie dobija, nie chce mi się gadac, nie chce mi się żartować, usmiechać, nie chce mi się nikogo poznwać, żyć mi się nie chce ..

tak trudno chodzić na wykłady i ćwiczenia?

To dla mnie najwidoczniej trudno.. Myślisz, że chce mi się taką być? Że chce się tak czuć?

no to nie studiuj tylko idz do roboty gdzies na kase do marketu i tyle, wykształcenie i kariera jest nie dla wszystkich, samo życie