Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak podejść do tego tematu? Zaproszenie i poznanie dziewczyny

Polecane posty

Gość gość

Znamy się głównie na "cześć" "cześć". Marzę o tym by ją poznać i może nawet być z nią. Chciałbym zaprosić ją gdzieś w miejsce neutralne, aby można było spokojnie pogadać i żeby nie wyglądało to na randkę - nie chcę żeby się dziewczyna speszyła. Co jest najlepszym wyborem? Kawiarnia? Spacer po parku? I najpierw, jak poprowadzić rozmowę, aby ją zaprosić? Nie chcę od razu ją prosić o spotkanie. Kiedyś jakby okazywała zainteresowanie, a teraz wygląda jakby się mnie bała lub wstydziła. Chcę naprawić swój błąd "nicniedziałania" w stosunku do niej. Poza tym ZAWSZE jest w towarzystwie koleżanki. I jeszcze jeden wstydliwy fakt, nie jesteśmy ze szkoły... tylko z uczelni, z tego samego roku, kierunku. Wiem, że w tym wieku to wstyd pytać o takie rzeczy, ale nie mam doświadczenia w tych sprawach, bo jakos nigdy nikogo jeszcze nie miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym ją zaprosiła od razu, jeśli jest taka wstydliwa jak ty to podchody może potraktować jako bawienie się jej kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie umiem wyczuć czy jest wstydliwa czy może po prostu mnie nie lubi i nie jest w ogóle zainteresowana. A tak podejść ni skąd ni zowąd do niej i poprosić o spotkanie to chyba pewność, że ją spłoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak będziesz robił podchiody to może się poczuć jak dzik na polowaniu. No ale to ty ją znasz, nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też racja. Po prostu muszę coś zrobić i mniejsza o to czy się uda czy nie, chcę spróbować. Jestem w niej zauroczony już z 1,5 roku, a czas leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze rok temu uśmiechała się często do mnie kiedy się mijaliśmy, niby nic to nie musi znaczyć, ale przynajmniej wiem, że miała do mnie nastawienie pozytywne. Teraz kiedy się mijamy wydaje się jakby mnie unikała i się trochę bała lub wstydziła. Mogłem działać dawniej kiedy wydawało się wszystko ok, ale nie byłem wtedy odpowiednio zmotywowany :( Może mnie po prostu nie lubi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo też coś czuła i teraz Cię unika bo nie umie podejść. Zaryzykuj, zaproś na kawę czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak chcę właśnie zrobić tylko muszę z nią jakoś być sam na sam, pogadać i wtedy ewentualnie ją zaprosić. Tylko, że ona jest zawsze z koleżanką, prawie nigdy sama. Czasem się zastanawiam czy kogoś przypadkiem nie ma, ale na facebooku ma zaznaczone, że jest wolna. Chociaż z drugiej strony może po prostu się tym nie chwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możliwe, że teraz tak się zachowuje, bo kogoś ma? Wiem, że to trudno powiedzieć, ale jak Waszym zdaniem z opisu może to wyglądać? Co by nie było, muszę spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra. Kończę oficjalnie temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×