Zakochałam się w starszym chłopaku.

Na początku chciałabym powiedzieć, że robie to po raz pierwszy i mam nadzieje, że zostane jak najbardziej anonimowa. Mam 15 lat, ale trzymam się z ludźmi raczej około dwudziestki... zawsze usprawiedliwiam się, że trudna sytuacja życiowa zmusiła mnie abym dorosła szybciej niż moi rówieśnicy. Myślę, że przechodze właśnie swoją pierwszą miłość. Sądze również że to zjawisko byłoby o wiele łatwiejsze, gdyby nie fakt, że obiekt moich westchnień ma 24 lata. poznałam go na treningu właściwie to uczy mnie tańczyć ale od tamtej chwili nie mam powodów aby wstawać do szkoły czy w weekendy, nic mi nie smakuje wszystko co robie opiera sie na nim kiepsko spie i odliczam kazda chwile kiedy jestem z nim a kiedy nie ma go obok mnie... szczerze mowiac nie wiem czego oczekuje wpisując tu moj problem, moze chce sie tylko upewnic, ze nie zwariowałam? W kazdym razie, licze ze ktos zainteresuje sie tym ciezkich schorzeniem jakim jest pierwsza milosc a zwlasza tak bolesna :)

Chłopak jest młody tak samo jak Ty. Możecie być w związku. To, że zakochałaś się w starszym od siebie to normalne, 99% związków to chłopak lub mężczyzna jest starszy. Ale nie łącz bycia uczennicą i związku. Znajdź innego nauczyciela tańca a z nim bądź w związku. Ja też miałam 15 lat jak związałam się z 10 lat starszym chłopakiem a teraz jesteśmy małżeństwem. Powodzenia i oby Wam wyszło :) Pozdrawiam

Bardzo dziękuję, podniosła mnie Pani na duchu niezwykle ! :) Pozdrawiam