Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak odmowic pojscia z kims na wesele?

Polecane posty

Gość gość

Od jakiegos czasu spotykam sie z pewnym facetem. Zaczyna troche iskrzyc miedzy nami, ale podchodzimy do tego spokojnie, i nie chcemy sie spieszyc z wyznaniami. Problem w tym, ze jego kuzynka wychodzi za maz, i on chce abym mu towarzyszyla na wesele. Tam bedzie cala jego rodzina, a ja nie jestem jeszcze gotowa aby ich poznac. Nie chce niezrecznych pytan, poniewaz nie jestesmy jeszcze na tym etapie. W jaki sposob mam mu to zakomunikowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktos powiedzial ze jak sie komus towarzyszy na weselu to juz trzeba ze soba byc ???? . Nierozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj sie dostaje zaproszenia wspolne tylko z osobami z ktorymi sie jest na powaznie. Nie ma zwyczaju chodzenia na wesela z przypadkowymi znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROSTO SZCZERZE OTWARCIE, POROZMAWIAJ Z NIM SPOKOJNIE, POWIEDZ MU CO MYŚLISZ O SWOICch obawach, skoro budujecie zwiazek od pdstaw , na poczatku drogi niech bedzie wszystko jasne, nie zaczynaj od niedomowien, kretactwa, badz szczera, -z drugiej strony czemu nie chcez isc na wesele, z kad wiesz jak bedzie, ile osob idzie nieraz ze soba na wesele bez zadnych zobowiazan i zyja, chcesz z nim byc a na wesele nie chcesz isc bo obawiasz sie pytan, to nie odpowiadaj, idzcie narazie jako paro dobrych przyjaciół, postaw sie w jego sytuaccji po co mu dziewczyna skoro nawet nie chce z nim isc na wesele, ile macie lat bo jestescie albo bardzo mlodzi albo juz wiekowi ,skoro bardzo obawiasz sie tych pytan i pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj gdzie mieszkamy nie chodzi sie z przypadkowymi osobami. Ludzie sa bardzo hermetyczni i zamknieci na obcych. Jezeli on mi to zaproponowal, to musial rozmawiac z kuzynka i rodzina. Mamy po 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wolisz, żeby poszedł z kimś innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka okazjonalnie
Po prostu mu powiedzieć, cymbale. ZAMYKAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz ,ze masz depresje ...zawsze gdzie nie pojdziesz wszyscy Cie obgaduja i nie lubisz jego Rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:36 bardzo dobre podsumowanie...wspomnienie wczorajszego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale podlosc, a myslalam, ze sa tutaj kobiety, ktore maja podobna wrazliwosc, a nie jakies cyborgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morning_coffee
"Tutaj sie dostaje zaproszenia wspolne tylko z osobami z ktorymi sie jest na powaznie. " Może będziecie pierwszą parą która to zmieni? :) Myślę, że on też zdaje sobie sprawę, że nie jesteście jeszcze w 100 zdeklarowani - tak, jesteśmy razem i planujemy wspólną przyszłość - ślub, dom, dzieci, etc. Nawet jeśli rozmawiał, to raczej chyba nie mówił o Tobie jako o przyszłej narzeczonej. To są dopiero początki, być może czegoś trwałego, ale to czas pokaże. Idźcie na to wesele jako bardzo dobrzy przyjaciele i nie przejmujcie się niczym, towarzyszenie komuś na takiej imprezie nie oznacza bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje Morning_Coffee - ja jednak pytam, czy zakomunikowac mu to, ze nie pojde bezposrednio, czy wymyslic jakis pretekst. Nie jestem gotowa aby poznac jego rodzicow, i rodzine, i nie chce tam isc. Te protestanckie wesela tutaj sa calkiem inne - jest malo tancow i samej zabawy, a wiecej rozmowy. Nie jestem jeszcze gotowa aby spedzic caly wieczor rozmawiajac z jego rodzicami, ktorzy z tego powodu, ze jestes, beda mysleli, ze juz niewiadomo co jest miedzy nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak, ja powiedziałabym wprost. Nie wymyślaj nic i nie kręć. Możesz np. powiedzieć mu, że to początki waszej znajomości i jeśli będzie z tego coś więcej to przyjdzie jeszcze czas na poznanie się z jego rodzicami, dalszą rodziną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wg was powinien iść z kimś innym skoro autorka nie ma ochoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tlumaczylam juz, ze tutaj jedynie sie idzie z kims z kim sie jest w miare powaznym zwiazku. On nie jest w powaznym zwiazku, wiec pojdzie sam. Chcial abym ja z nim poszla, ale odmowilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ciebie autorko nie rozumiem ( Ale staram się :P ) . Wspólne wyjście na czyjeś wesele nie oznacza zaraz.....waszego ślubu. Bez przesady ! Ale jeśli masz iść i się dąsać to rzeczywiście koledze powiedź - wiesz co , jestem dzikus zostanę w domu . Bierz pod uwagę że jeśli odmówisz ,Wasza przygoda szybciej się skończyć moze niż się zaczęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego się tak obawiasz? Nie zjedzą ciebie. Poza tym od kiedy to patrzy się co kto powie? On traktuje ciebie poważnie skoro chce byście poszli razem. To że dopiero się poznajecie to nic złego tylko normalna kolej rzeczy. Idziecie jako przyjaciele skoro nic nikomu mówić nie chcecie jeszcze, proste. Jeśli ty nie pójdziesz on pójdzie z inną i mu będzie przykro. To źle zaważy na waszym związku. Pogadaj z nim że nie chcesz iść i dlaczego. Nie buduj związku na kłamstwie!!! Razem to załatwcie i podejmijcie decyzje. Obyś tylko nie żałowała jeśli nie pójdziesz i zastąpi cię inna (...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytuje: ''Tlumaczylam juz, ze tutaj jedynie sie idzie z kims z kim sie jest w miare powaznym zwiazku. On nie jest w powaznym zwiazku, wiec pojdzie sam. Chcial abym ja z nim poszla, ale odmowilam'' Czyli on wasz związek traktuje poważnie ty NIE. Bo inaczej by ciebie nie prosił żebyś poszła. Zostaw może chłopaka lepiej? Po co ma cierpieć skoro ty nie traktujesz tego poważnie? To mu tylko pokazuje że ty tego związku pewna nie jesteś. Pójdzie inna z nim bo jak to wyglądać będzie jak przyjdą pary a on sam??? I inna zajmie w jego życiu niebawem miejsce bo ty to jego raczej błąd z tego co wnioskuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkamy w Polsce, tutaj sa inne zwyczaje. My nie jestesmy w zadnym zwiazku, tylko jak narazie sie poznajemy. Wiec, ja nie mam czego traktowac ani powaznie ani malo powaznie. Nie chce pojsc, poniewaz wiem, ze wedle tutejszych zwyczajow jego rodzice bede mysleli, ze juz jestesmy razem, a to nie jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawialam juz z nim, i on powiedzial, ze mnie rozumie. Powedzial, ze jezeli kiedys bedziemy gotowi, to pojdziemy do jego rodzicow na obiad, i beda mogli mnie poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strzel focha jest dobry na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zakladalam tamtego tematu. Juz sie u mnie wyjasnilo. Dziekuje tym, ktore radzily mi zwykla szczerosc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie mu mega przykro. Obys byla z siebie dumna po weselu. Nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak odmówić? Tak: "Dziękuję za zaproszenie, ale nie pójdę z tobą na to wesele".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na jego miejscu nie chciałabym iść sama na wesele, tkwić samemu jak kołek i tańczyć ze starymi ciotkami. Gdyby osoba z którą się spotykam nie chciała iść ze mną, to poprosiłabym kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×