Dla mnie ludzie którzy kupują cos by się "pokazać" innym to mentalne wieśniaki

Na przykład samochód. Powiedzcie mi, jakie siano w głowie mają ludzie którzy kupują niepotrzebny im tak naprawde dobry samochód tylko po to , by inni widzieli że niby mają pieniądze? :) :) :) W ogóle ludzie, którzy sądzą, że lepiej mieć niż być to ludzie prości, prostaczki o prostym podejściu do życia i świata.

Powiedz mi, tak szczerze, ile masz lat?

Są tacy, którzy zmieniają auto co 3 lata, oczywiście na większe i droższe, tylko po to, żeby sąsiadowi przysłowiowy gul skoczył. Po wioskach to jeszcze lepsze akcje mają miejsce, na przykład kto większe wesele córce wyprawi. A że kredyt przez najbliższe 6 lat trzeba będzie spłacać, to już inna historia. Sąsiad nie musi wiedzieć, a na weselu będzie i mu oko zbieleje, że Baśka od Maciaszczyków przebiła wesele jego Kryśki. :D

Oho, ugodziłam w złą ceche Moona i się poczuł dotknięty :D

Jak ich stać na ten samochód to pół biedy ... ale niektórzy zapożyczają się i za te pieniądze kupują coś,co niekoniecznie jest im niezbędne - ale najważniejsze,żeby inni widzieli,ze ich na to stać :)

Co ty znowu tworzysz?Obnoszenie się z bogactwem to nic mądrego,narażanie się na napady i kradzieże.Nie znam takiego debila.Każdy ma prawo kupić taki samochód jak mu pasuje,zależy gdzie mieszka i w jakim celu mu będzie służył.

Co ty znowu tworzysz?Obnoszenie się z bogactwem to nic mądrego,narażanie się na napady i kradzieże.Nie znam takiego debila.Każdy ma prawo kupić taki samochód jak mu pasuje,zależy gdzie mieszka i w jakim celu mu będzie służył.

Takich głupich ludzi nie ma

U nas na wsi jedni się obnosili ze swoim bogactwem to ich w zeszłym roku we wszystkich świętych okradli

Np koszulki z nazwami zespolow. To dopieto mentalne wiesniactwo :D Akurat zainsestowanie w dobry samochod to nic zlego, wlaszcza jak cie na to stac i nie odejmujesz sobie z ust. O "pokazywanie" bogactwa zazwyczaj rzucaja sie ludzie biedni ktorych w oczy kole cos co dla innych jest normalne.

Jest taka głupia moda na życie ponad stan,wszystko na kredyt.Mnie się wydaje,że lepiej oszczędzać,a nie pakować się w długi

gość 21:52, ale tu właśnie chodzi o takich, których nie stać na dobry samochód i od ust sobie odejmują, żeby spłacać kredyt. I mam prawo uważać, że nadmierne obnoszenie się ze swoim bogactwem tudzież "bogactwem" jest wyjątkowo prostackie. I w kraju, w którym mieszkam, uważają tak również ludzie bardzo zamożni. Wiadomo, że wszystko co mają jest dobrej jakości i kosztowne, ale skromne i gustowne.

... wpisz na youtub: Dotyk Boga 1 - Świadectwo cudownego uzdrowienia z depresji https://www.youtube.com/watch?v=w_wtosWmue0

To jeszcze zalezy co ktos uwaza za drogie. Prostactwem jest patrzec komus w portfel, nie wstydz sie, powiedz w jakim to kraju mieszkasz gdzie ludzie nie kupia sobie dobrego samochodu zeby nie pokazac bogactwa :D

Mam ponad 40 lat i już jakiś czas temu, przestałem się bulwersować, że ludzie to są tacy, że to i tamto. Nie dziwię się, nie ekscytuję, że tak wielu ludzi podpiera swoją samoocenę tym co posiadają. Naprawdę jest to metoda stara jak ludzkość. Nic nowego. Jedynie środki jakich można użyć i liczba ludzi, którzy mogą po nie sięgnąć, są większe, niż kiedyś. Po prostu tak jest i tak będzie zawsze. Oburzenie na to, jest po prostu stratą czasu, świadectwem pewnej niedojrzałości i nieznajomości ludzkiej natury.

Mieszkam w Finlandii, kraju zimnych wiatrów i luterańskiej prostoty. :) Ja nikomu w portfel nie zaglądam, nie szarżuj. To inni zawartość portfela lub zdolności kredytowej wywalają na pokaz całemu światu, więc mam prawo komentować. I w życiu byś nie pomyślał patrząc na niektórych Finów, w tym na premiera, że są milionerami. :)

To skad wiesz,ze kogos nie stac? :D wlasnie o to chodzi, ze ludzie ktorzy maja pienadze czesto sie tym nie obnosza i taka zazdrosna osobe moze zabolec jak jej skromny sasiad nagle kupuje sobie drogi samochod

I gdzie napisałam, że nie kupują sobie dobrych samochodów? Przeciętny fiński mężczyzna akurat ma bzika na punkcie swojego samochodu i chętnie inwestuje w dobre auto. Po prostu nie jest tam w dobrym tonie kupować szpanerskiej fury do wyrywania ruskich lachonów, które w Helsinkach szukają bogatego męża. ;) Ale co ja będę tłumaczyła komuś, kto nie rozumie, że doskonała jakość i wysoka cena nie muszą rzucać się w oczy. :D

W kraju takim jak polska, gdzie wielu osob nie stac na jakosciowo dobre auto to bedzie sie rzucac w oczy. Tylko co ja bede tlumaczyc wielkiej swiatowej ktora nie widzi, ze przeczy sama sobie w kazdym poscie.

Mówisz o pewnych zaszłościach kulturowych. To prawda są różnice. Im dalej na południe, tym ludzie bardziej ostentacyjni, krzykliwi. Należy też wziąć pod uwagę, że Polska jest krajem, który wyszedł z dziadostwa, ale do zamożności nie doszedł. Ludzie wciąż z trudem uzyskują przedmioty, które na przykład Finowie, nabywają bez żadnych emocji. Temat założony, tak naprawdę według podobnej zasady, która przyświeca tutaj krytykowanej postawie, skądinąd słusznie, bo życie na pokaz jest żenujące. Ktoś założył ten temat, aby sobie podlać ego, by rosło wyżej. Zamiast ostentacji przy użyciu samochodu, jest obnoszenie się ze swoją wyższością moralną. Wychodzi taniej :D