Moja dziewczyna ma depresje jak jej pomóc?

Witam, moją dziewczynę spotkało coś traumatycznego i od tygodnia jest nie do życia; codziennie płacze, smutno jej, mówi że samobójstwo popełni. Ciągle mnie prosi żebym był z nią wysłuchał jej. Ale ona sama mnie już dołuje, chyba jest chora psychicznie. Słucham jej, ale ile można w dodatku nie wiem co mam wtedy mówić, że będzie dobrze? Wczoraj zaczęła mi się zwierzać, ale chciało mi się spać no to usnąłem, a ona tego nie rozumie, myśli że będę jej pomagać cały dzień. W dodatku uważam, że mnie szantażuje tym samobójstwem, ale jak jej to powiedziałem to się rozpłakała. Chyba powinna iść do psychiatry, bo to nie jest normalne. Kocham ją i pomagam jej, jak tylko mogę. Coś jeszcze mogę zrobić? Ja nie umiem pocieszać. Kazała mi w necie poszukać jak jej pomóc, ale nic nie ma konkretnego, tylko nudne artykuły, więc piszę tutaj z pytaniem: jak mogę jej pomóc? Co mam mówić? Jak się zachowywać?

ZAStanowić się czy TY i TWOJE słowa czyny itd nie są przyczyną jej depresji ... białaczki,przeziębienia itd bez powodu się nie dostaje...

tylko jezus jej pomorze wiec módl sie i pość o wodzie i chlebie w intencji wyzdrowienia

być może ona też zawiniła ... najlepiej wyjśc z depresji izolując się od czynnika które tą depresje wywołuję by nie musieć się z niej późnie długo i namiętne leczyć

gość dziś .... mhm ... idiota/ka

Po pierwsze osoba chora na depresję, tak jak Twoja dziewczyna, wszystko inaczej odbiera niż Ty... to, że zasnąłeś i nie wysłuchałeś jej do końca oznaczało dla niej jakbyś jej nie kochał, nie chciał pomóc i miał ją gdzieś... To, że ona mówi jak się czuje to bardzo dobrze, nie zaprzepaść tego, bo jeśli dalej będzie miała takie sygnały od Ciebie, to zamknie się w sobie i nikomu się już zwierzać nie będzie, będzie to dusić w sobie... Teraz co możesz zrobić, to zapewnij ją o swojej miłości, bądź wyrozumiały dla niej, nie neguj tego co ona Ci mówi, nie krzycz na nią i jej za nic nie obwiniaj... Niestety aura sprzyja depresji, dlatego pociesz dziewczynę, że na wiosnę będzie już lepiej się czuła, że szkoda życia. Przede wszystkim jeżeli wspomina o samobójstwie to poszukaj odpowiedniego psychoterapeuty, namów ją do pójścia do specjalisty ale nie możesz tego siłą zrobić, tylko powoli, żeby się nie zniechęciła. Na pewno nie możesz jej teraz zostawić, pomóż jej.. Może jakas światłoterapia, niech zażywa magnez i witaminy z gr. B, rozmawiaj z nią dużo, wysłuchuj do końca i nie dawaj po sobie poznać, że Cię to już męczy... Dużo cierpliwości bo to bardzo ciężka choroba i chory nie może sam zostać... Powodzenia Wam życzę

ja swojej przyjaciolce nie umiem pomoc, nie wiem jak z nia rozmawiac, rozwala mnie od kilku dni... moze bedziecie mieli jakies sposoby...

kurde nie potrafie tego zrozumiec! o co tu do c***ja chodzi?! w chwili kiedy napisalem tekst ze nie moge sie z nia porozumiec, dostalem od nej smsa mimo ze nie prowadzilismy dzis zadnej rozmowy... k***a! :o to jest niepojete dla mnie....