czy to jest normalne że nie umiem zająć się dzieckiem

mam siostrzeńca 4 miesięcznego, dwa razy trzymałam go na rękach, od razu się rozpłakał, nie umiem do takiego dziecka mówić i nawet nie czuję takiej potrzeby żeby go odwiedzać. Mieszkamy w tym samym domu a ja widzę go ok 2 razy w tygodniu, i to są najgorsze chwile w całym tygodniu, bo nie potrafię się zachować tak jak inni się przy dziecku zachowują. Chyba jestem nienormalna :o

hmm...rzeczywiście coś z Tobą nie tak :) nie lubisz dzieci?

Po własnym miocie przyjdzie Ci to naturalnie ;)

lubię dzieci ale takie większe, takie ponad 2letnie, a takie niemowlaki to mnie przerażają, a do tego ja wiem że nigdy dzieci mieć nie będę bo nikt mnie nie chce :(

Nigdy nie mów nigdy :) nie smutaj....będzie dobrze :)

ja mam 26 lat i nawet w życiu na randce nie byłam :( nie ma co się oszukiwać :(

To w czym problem? :) zagadaj Ty do faceta...

nawet nie mam do kogo zagadać

Wszystko z tobą ok. Nie przejmuj się. Nie każdy musi lubić dzieci.

może ok, ale i tak wszyscy mają mnie teraz za wielkiego dziwaka :o :(