nienawidze mojego ojca psychopaty..

Mam 14 lat,chodzę do 2 klasy gimnazjum i od 5 miesięcy jestem wykańczana psychicznie przez mojego ojca.Kiedyś sie mną nie interesował ale pod koniec czerwca stwierdził że jestem glupia,mam wszystko w dupie żadnych obowiazkow blablabla. Przyznam miał w tym troche racji patrząc na to dzisiaj bo byłam nieobowiązkowym bachorem.Ale jego kary były i są chore...Zabrał mi telefon na ktory sama zbieralam ponad rok,zakazal sie malowac,chodzic w spietych wlosach,kazal pousuwac facebooki i inne g****a,nie mialam dostepu do internetu,zadnego wyjscia z znajomymi nie było mowy,nie byłam nigdzie na wakacjach ani na basenie nic kompletnie..całe wakacje przecharowałam u niego w warsztacie samochodowym,nosiłam drzewo,sprzatałam kanały i tak od godziny 8-17 a czasami i dłużej. Przez ten okres totalnie zamknełam sie w sobie. Nie raz miałam ochote ze sobą skonczyc ,płakałam po nocach a gdy mu sie sprzeciwilam bylo tylko jeszcze gorzej,wiecej lez i ogromnego bólu..Przez 2 miesiace harowałam jak wół i nawet nie widzialam sie chocazby raz z moja przyjaciolka...Poszlam do szkoly. Niby sie zmieniło na lepsze bo wyplakalam telefon. I tak wcisnal mi go do rak i rzucil tekstem "masz i s********j bo nie moge na ciebie patrzec" Zmieniło sie to znowu na gorsze oststnim czasem.bo go okłamałam.Nie mam telefonu,caly czas musze sprzatac ale to juz nawet nie o to chodzi,on mnie niszczy psychicznie..Mam go dosc,caly czas sie drze a mily jest tylko jak cos chce. Wola mnie tylko jak mam mu zrobic drinka,kolacje itp. Nie pamietam kiedy ostatni raz uslyszalam od niego kocham cie itp jesli wogole uslyszalam...Chce żeby umarł,nie ukrywam tego.Albo on albo ja. Modle sie codziennie aby spotkala go karma i zdechl.Matke traktuje jak szmate.Wyzywa a ostatnio nawet dopuszcza sie do bicia.ale ona mi nie pomoze. Twierdzi ze to jest moj ojciec i musze to przecierpiec. A ja mam juz tego dosc,ona mu zawsze ulega i lize d**e naeet jak ten jedzie po niej jak po dziwce.Z swoimi rodzicami jest poklocony od 4 lat. Wszyscy mowia ze to czlowiek nie do zycia. Ja juz tego nie wytrzymuje naprawde,jakie to jest okropne uczucie kiedy osoba u ktorej powinnismy miec wsparcie,milosc dostajemy taki cios. Boje sie ze wyniszcze sie psychicznie. Co mam robic?Siedze teraz i rycze. Jak nie ma go w domu jestem normalna a jak przychodzi to nogi mi sie trzesa i tylko przed nim uciekam zeby czasem mnie nie zobaczyl..

prowo

potworne

Zostały Ci 4 lata do pełnoletności, ucz się, zbieraj kasę żeby jak najprędzej się uniezależnić ;) w razie "w" zawsze możesz wcześnie wyjść za mąż żeby sie wyrwać z domu ale tego sposobu nie polecam ;) fajnie napisane, tak z uczuciem ;) 7/10

skąd wiecie ? może to prawda ?

A ja będzie pełnoletnia i czegos sie dorobi to ojciec ja kiedys pozwie o alimenty to jest pewne. nie uwolnisz sie od niego pewnie nigdy

Co mam robic?

Dopoki mieszkasz u rodzicow masz sie ich słuchać, jak nie chcesz to w*********j! A nie ze ty klamiesz i do nich masz pretensje ze wyciagaja konsekwencje! Gdybym byla twoja matka to bym cie lała po pysku równo! Chore kary bo zabrał ci interent?! Niewdzieczna szmato!!!!!

Sama sie doigrałaś wstretny bachorze: "miał w tym troche racji patrząc na to dzisiaj bo byłam nieobowiązkowym bachorem"; "bo go okłamałam" Kłamiesz więc i jestes nieposluszna. Pas powinien byc w robocie. I zero telefonu popieram jak najbardziej.Twoje miejsce jest w szkole a potem do ksiazek. Oj jeszcze kiedys zaplaczesz nad grobem swoich rodzicow jak zrozumiesz ze chcieli Cie wychowac.

Te co pisały o 18:30 i 18:32 to ku/rwa chore szmaty . Żaden ojciec nie powinien tak traktować swojego dziecka . Poniżać , wyzywać i bić . Poza tym co za psychol wyzywa matkę swojego dziecka i żonę od dziwek i stosuję się do przemocy domowej ?? Który ojciec zakazuje swojemu dziecku kontaktu ze światem , przyjaciółmi ?? Nie miał prawa zabierać jej telefonu skoro uzbierała sobie na niego sama . Pracuje u niego w warsztacie i jest jego służącą , do własnego dziecka mówi wyp/ierdalaj . To jest ku/rwa ojciec ?? NIE . To ku/rwa zwykły patol . Ona nie miała nawet wakacji ?? Czytaliście kur/wa prawa dziecka ?? Ona jakby chciała to by się uwolniła dzwoniąc do biura pomocy przy przemcy rodzinnej lub niebieską linię , zgłosić to na policję , do MOPSU . Jej Mama jest na to ślepa ale większość kobiet tak ma gdy w domu panuje przemoc . Też powinna dać sobie i przede wszystkim córce pomóc . Po za tym jakby osiągła pełnoletność to za co by mu się należały Alimenty ?? Za co ?? Za to że jej spie/przł życie ?? Nie bądźcie durni !! Taki ojciec nie powinien zakładać wogle rodziny ?? Na ch/uj mu dziecko ?? Po to żeby było jego powiernikiem , służącą , parobkiem jakimś ?? Tacy powinni mieć zakaz zakładania rodzin .

18:30 Ciebie trzeba lać po pysku patologiczna kur/wo i zapewne bez szkoły . Przemoc , Agresja . Tylko to ci w głowie ??? Skur/wiel je/bany

Dalej nie wiem co robic..

a Ty masz dobry kontakt z dziadkami ?

Też miałam takiego jeb/niętego starego, a nawet o wiele bardziej. Od lat z nim nie gadam i nie chcę go już nigdy widzieć. Dla mnie ten śmieć nie istnieje. Ale ja i moja matka nie pozwalałyśmy mu na darcie mordy po pijaku i przemoc - zawsze wtedy wzywałyśmy policję. Razem z matką powinnyście kiedyś wezwać policję albo założyć mu niebieską kartę, od razu wtedy się uspokoi choć trochę.

Z dziadzkami mam dobry kontakt ale to wszystko nic nie da on bedzie sie mscic...a jak sie nie uda nic mu nie zrobia?bedzie tylko gorzej

a ojciec cię bije ? .. :o

Na szczescie nie,ale dzisiaj jak nie chcialam sie do niego przytulic to on z tekstem : ja nie jestem twoja mamusia zeby ci powtarzac 100 razy masz tu przyjsc bo jak nie to ci wp*****le" nie poszlam ale nic mi nie zrobil...mam go dosc