Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Są tu kobiety, które facet zostawił dla innej? Proszę o wsparcie..

Polecane posty

Gość gość

Bo właśnie jestem w takiej sytuacji, świeżo po zostawieniu przez faceta, którego bardzo kocham. Po prostu poznał sobie inną i mnie zostawił... Moja samoocena jest na poziomie -100000, nie chce mi się wstawać z łóżka, nic robić... Są tu kobiety, które przeszły coś podobnego? Jak sobie poradzić z tą świadomością porzucenia dla innej? Przez kogoś, kogo kochało się całym sercem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie stresuj sie on i zostawi ta co poznal;:on to samiec !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są, głowa do góry, choć dobrze wiem, ze Ci ciężko, wszystko da się przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba pozostaje Ci się z tym pogodzić i żyj dalej. Teraz to jest ciężkie, ale z czasem naprawdę będzie lepiej :) Mnie facet zostawił dla innej i jak widzisz przeżyłam, choć na początku, było ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a oni dalej są razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dalej są razem. Widocznie miała coś, czego brakowało mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życzę Ci żeby karma do niego wróciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój (wlaśnie ten były, motocyklista) był starszy o rok, po prawie roku czasu zostawił mnie dla młodszej ode mnie o 2 lata. Nie mogłam tego zrozumieć, płakałam, nie chciałam chodzić do szkoły itd... Pisali mi z anonima że miał to zrobić już dawno, że chciał żebym cierpiała itp... Na dzień dzisiejszy...powiem Ci tylko tyle: NIE WARTO! Czas na prawdę leczy rany tylko niestety potrzeba trochę czasu. Dziś mam kogoś, jestem z nim 4 miesiące. Nie powiem że jest bajkowo jak każda by chciała bo ja szkoła a on studia i praca ale dba o mnie. Po byłym powiedziałam że nie ma czegoś takiego jak MIŁOŚĆ, i jeszcze wątpię troszkę w uczucia obecnego chłopaka, jestem gotowa na sms'a, w którym napisze o zerwaniu albo coś podobnego. On się zezłościł jak mu to powiedziałam (delikatnie i rozlegle żeby zrozumiał). Teraz wiem że mimo że jestem na bio-chemie nie chętnie pomogę motocykliście jak będzie taka potrzeba i wiem że szkoda na nich 1 łzy. Jeszcze troche i sama tak powiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś postepuj tak dalej a kolejny kopnie cie w d**e :) nikt nie znosi płacić za błędy innych, taka mała rada na przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję wam 🌼 Jest bardzo ciężko, najgorsza jest właśnie ta swiadomośc, że jest się dla niego gorszą od tamtej, gorszą w czymś dla ukochanej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jak by było odwrotnie ,tez byście pisały to tylko kobieta hipokrytki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długo z nim byłaś? Naprawdę daj sobie czas, to najlepsze co można zrobić. Nie pakuj się od razu w nowy związek, ja uważam, że każdy związek trzeba 'odchorować', wypłakać się, wyciągnąć wnioski, podnieść się i iść dalej, przed siebie z podniesioną głową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w takiej sytuacji pótora roku cierpiałam. Ale później poznałam mojego obecnego męża z którym po kilku miesiącach myslelismy juz o dziecku. Teraz mamy córeczkę i jesteśmy szczęśliwi. Były... no cóż, tamta go zostawiła a on do dzisiaj przyjeżdża do mojej siostry i mówi, że byłam miłością jego życia i żałuje,że mnie wtedy zostawił. Ale ja nie mam już do niego nawet sentymentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że tak. Natomiast to jednorazowe wydarzenie, nie było taką traumą jaką zafundowało mi spotykanie się na randki z facetami poznanymi w sieci. Normą jest na przykład wypisywanie dziesiątek czy nawet setek smsow w ciągu dni po pierwszej randce i ... niepojawienie się na kolejnej. Nawet spotykanie się z kimś przez miesiąc czy dwa kompletnie nic dla mnie nie znaczy bo w każdej chwili mogą to urwać bez słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka8976
Nigdy nie mow ze czegos ci brakowało. To on jest dupkiem i nigdy nie wmawiaj sobie że coś jest z Tobą nie tak. Widocznie tak miało być i po pewnym czasie, nawet choć dziś to dla Ciebie pewnie nie realne zrozumiesz i podziękujesz za to że tak się stało. Byłam w takiej samej sytuacji po paru latach związku zostawił mnie dla innej. na początku była rozpacz a potem ogarnęłam się , poznałam nowych ludzi. Po trzech latach od rozstania pracowalismy razem za granicą. Dziś nie żałuje a wręcz dziękuje że się rozstaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaaa
2,5 roku - dość długo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2,5 roku, to faktycznie kawałek. Pozwól sobie na ten ból, wyrzuć to z siebie, pogódź się z tym i żyj dalej. Wiem jak to teraz brzmi, ale zobaczysz, że czas zrobi swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zostawil prawie trzy lata temu dla cycastej blondyny 10 lat mlodszej ode mnie. Ona rzucila go po 3 miesiacach a on do mnie napisal w tym roku. Zignorowalam dziada. Jak glupia sie przez niego nacierpialam. Czas pomaga zapomniec mimo iz teraz Ci sie to wydaje niemozliwe. Trzymaj sie mocno i zajmij sie sobe abys nie mialam czasu myslec o tym zbyt duzo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie mąż zostawił po 20 latach dla modszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×