Poszedłem na prawo i gardzę tym kierunkiem

Jestem na 3 oku i mam 22 lata. Co można po tym g*****e robić? Nie chcę być prawnikiem, gardzę tymi farmazonami. Kierunek dla ludzi bez zainteresowań i osobowości. Ktoś ma jakiś pomysł bo zaczynam popadać w depresję?

Rzuć to w p**du i do roboty na kasę

To znów Ty? :( Rzucaj to i idź na medycynę!

rzuc i idz na lewo :)

Skonczysz w jakiejs gownianej kancelarii za 2 tys mies albo i mniej albo jakichs porad prawnych za darmoche bedziesz udzielac przez 10 lat.

ale ja nie chcę żadnej medycyny, to mnie w ogóle nie interesuje ;p

No to garrrdź na zdrowie :)

najbardziej c*****y kierunek na świecie po którym nie ma kompletnie pracy chyba że chcesz się zajechać i po 30 być łysy.

hmmm, problem nie jest w prawie tylko w tym, że nie masz jaj chłopcze, jesteś nudny, bez zainteresowań, bez pomysłu na siebie. Ty na żadnym kierunku nie będziesz szczęśliwy, no bo jak skoro nic ciebie nie interesuje

no to powinien to być świetny wybór dla ciebie, jako że jesteś człowiekiem bez zainteresowań i osobowości....jakbyś je miał to byś znalazł coś co lubisz robić. A poza tym nie jest też z ciebie specjalnie inteligentna jednostka- no raczej nikt normalny nie wybiera prawa skoro nie chce być prawnikiem.....Wpadnięcie na to nie jest chyba szczególnie trudne

trzeba było iść do roboty, a nie studiować.

no właśnie, nie każdy musi i nie każdy powinien studiować. ty się jak widać nie nadajesz, więc nie zajmuj niepotrzebnie miejsca na studiach

Zaciśnij zęby i zrób ten kierunek by zrobić. A w międzyczasie zobacz co Cię naprawdę interesuje i z tego zrób podyplomówke. I będziesz szczęśliwy :)