Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja tesciowa daje córce surówke z marchewki i jablka..ja zwariuje chyba..

Polecane posty

Gość gość

ona nie rozumie ,że marchew ze sklepu jest skażona surowa..i ja daje dziecku tylko gotowaną..pelno w marchwi azotanów i syfów a ona surowa trze i daje mej córce. nie wiem czy robi to na zlosc czy co..bo ciągle jej mowie ,że to niezdrowe i marchew nieekologiczna surowa szkodzi. a wczoraj znowu ja przylapalam jak przyszlam z pracy ,jak corcia konczyla jesc taką surowkę..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważaj bo se jeszcze piz/da twoją córkę przywłaszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadz sie pasozycie a nie szczekasz na psobe ktora dba o Twoje dziecko i karmi je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupuj sama marchew na te surówki i nie becz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak się kur/wy w związek wp*****lają ... później synek z mamusią córkę wychowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja prdl; ty masz coś z głową :o i to solidnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej w ogóle jej nie karm, bo wszystko jest szkodliwe. Zrobisz kalekę z dzieciaka. A jak ci sie nie podoba sposób opieki nad dzieckiem, rzuć pracę i sama się nim opiekuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKA MA COŚ Z GŁOWĄ? ja uważam ,że mówi mądrze. marchew ze sklepu to najgorszy rakotwórczy syf.kupujcie tylko eko marchew ,jesli podajecie ja dzieciom. Mialam wyklady na studiach z profesorem dietetyki i mówil,ze taka marchew to tylko ugotowana,żeby azotany wyszly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś już sie nie broń autorko to żałosne jest myślisz że tego nie widać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka wpisu z dziś : mędrzec! :D Nie ma co wariować, warzywa są dziecku potrzebne i tyle. Kupuj, jak radzi moja poprzedniczka, sama najlepszą marchew eco i nie dziwacz. Myślałam, że może dziecko za małe na surówki albo co, a tu marchew - pomarańćzowa trucizna. Jesli marzysz o żywności nieskażonej chemią, to czeka cię, niestety, zawód. Powietrze też jest skażone, a chyba dajesz nim dziecku oddychać? I ciesz się, że ci teściowa pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i tak zapewne myje zeby pasta z fluorem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam ogrodeczek, ziemie sprowadzana z himalajow, i uprawianie marchewki dla coruni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ziemie sprowadzana z himalajow X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×