Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jednawredna

nie każdy powinien mieć dzieci..a ja napewno nie.

Polecane posty

Drogie mamy mój problem jest raczej natury psychicznej ,otóż jestem zła matka.Niewiem jak Wam to jasno opisać.Znaczne od tego ze mam 4 letnia córkę. Śliczna,bardzo mądra i rezolutna dziewczynka. Wszyscy za nią przepadają ,wszyscy poza mną.Boże wiem jak to brzmi .Wiem ze ja kocham całym sercem i nigdy nie pozwoliłaby żeby stała jej się jakąś krzywda.Mimo ze naprawdę bardzo córkę kocham to jest to miłość taka szorstka.Niemam w sobie pokładów ciepła,czułości czy cierpliwości.Nie lubię się bawić z dzieckiem,szybko mnie złości a odkąd jestem z nią w domu to juz wgl to się nasiliło. Mimo ze staram się nie okazywać złości to irytuje mnie prawie wszystko co ona robi i mówi. Mam straszne wyrzuty sumienia bo wiem ze mała mnie potrzebuje a ja ją po prostu zbywam.Czuje się okropnie, jak ostatnie s****wo.Kiedy mała juz śpi to patrzę na nią i płakać mi się chce ze ma taka a nie inna matkę,.Musialam się po prostu wygadac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn 4 lata, mam tak samo, walczę z tym, chyba tak naprawdę nie pokochałam swojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko : jak nie chce Ci się zajmować dzieckiem to w wolnej chwili poczytaj SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY, no chyba , że jeszcze chodzisz do gimnazjum ..., ech matki Polki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm widzisz ja mała kocham i jestem tego pewna po prostu nie potrafię być taka matka jaka bym chciała być.Okropnie się z tym czuje,wstretnie. Mam bardzo zły dzień i mega dola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm dziękuje za odpowiedz zgodna z tematem.A jeśli zjadam literki to sorry ale pisze z tableta i nie bardzo mi idzie ogarninie tej klawiatury a jeśli tak oczy bola to nie czytaj.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się, wiele kobiet tak ma. Moja starsza córka też mnie irytowała w wieku 4-6 lat, teraz ma 8 i już mi przeszło. Natomiast młodsza ma 6 lat i też powoli zaczyna irytować mnie jej zachowanie. W końcu to odrębny człowiek i mamy prawo nie lubić pewnych jego zachowań. Ostatnio nawet myślałam, że przydałby się na kafe temat podobny do tych o mężach i partnerach, o dziwactwach i natręctwach naszych dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Autorki : Dziewczyno , Ty nie zjadasz liter , Ty po prostu robisz błędy ortograficzne. Poczytaj trochę o pisowni "nie" z czasownikami. Ty nie tylko nie ogarniasz klawiatury ale przede wszystkim , co najgorsze , nie ogarniasz ortografii..., ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej mnie dołuje ze często ja odpycham tzn ona chce cos ze mną robić a ja uciekam w każde inne zajęcie. Boli mnie to ze nie potrafię dac jej tego czego ona napewno pragnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko bo ty chcesz byc lepsza matka niz byla Twoja wlasna, ktora tez sie z Toba nie bawila itd. Tak chcemy naszym dziecom przychylic nieba a i tak pozniej powielamy bledy naszych rodzico. Pociesze Cie nie jestes sama. Mniue wczoraj moj 1,5 roczny synek tak zirytowal-wywlal z szaf wlazil na meble itd ze dzies sie cieszylam ze poszlam do pracy. Woczraj stracila na niego cieprliwosc kompletnie a p[ozniej miala WYRZUTY SUMIEMIA. I wlasnie wyrzuty sumienia sa to glowne uczucia ktore gnebia WIEKSZOSC matek. Tylko nie wszytki o tym glosno mowia, nietkore udaja jakie to sa matki Polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za bledy bo tu jakas czepalska baba siedzi zaraz sie przywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nie sadzilam ze tak bedzie wyglądać moje macierzyństwo.Czasami żałuje ze wogole zalozylam rodzine skoro się do tego nie nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje moja matka nie należała do zbyt wylewnych kiedy byłam mała. Teraz kontakt mamy świetny jako dorosłe kobiety a za swoimi wnukami moja mama szaleje(moja córka woli babcię niż mnie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje moja matka nie należała do zbyt wylewnych kiedy byłam mała. Teraz kontakt mamy świetny jako dorosłe kobiety a za swoimi wnukami moja mama szaleje(moja córka woli babcię niż mnie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedziesz popelniac bledy jak kazdy rodzic. Ale dobrze jesli bedziesz wyciagala z tego jakies wnioski. Nie ma studiow z nauki macierzysntwa. Mozesz przeczytac setki poradnikow a co Ci to da jesli nie zapanujesz nad swoimi emocjami. Jestes tylko czlowiekiem i jak irytuja Cie jakies rzeczy to ciezko zeby nagle jak za dotknieciem magicznej rozdzki te rzczy przestaly Cie irytowac. Moja matka nie miala dla mnie i siostry czasu bo pracowala zawodowo. Jako dziecko czulam sie w jakies sposob pokrzywdzona. Ale wyszlam na ludzi i jak sama zostalam matka to o wiele bardziej rozumiem moja mame.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wkur/wiaj ludzi z tą jeb/aną ortografią. Ja ją pier/dole i dobrze mi z tym, czuje sie spełniony :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do jednawredna: to znaczy , ze powinnaś kupić słownik ortograficzny bo zapewne w domu go nie masz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze nie mam dzieci (28 lat) ale czytajac Twoj problem wiem ze bede miec w przyszlosci taki sam.. Juz teraz wiem ze nie mam tej czulosci i wrazliwosci do dzieci. Jak gdzies na miescie, w windzie czy gdziekolwiek jakies mnie zaczepia, usmiecha sie, wyciaga raczki - ja udaje ze nie widze albo spojrze ta swoja sroga mina na nie w taki sposob ze dziecko jest chyba az wystraszone... Nie umiem jak kolezanki zagajac do dzieci. Chyba nie lubie i nie wiem czy jak bede miec swoje to pokocham tak jak powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ze swoim dzieckiem jest inaczej. Mnie obce jeszcze bardziej irytuja. Jestem kobieta, ktora nie lubi dzieci nie zagladam do wozkow nie zachwycam sie itd. Swojego uwielbiam od chwili nardzin ale sa takie dni jak wczoraj ze trace cierpliwosc. Nic juz na to nie poradze. Pije melise na uspokojenie ale to nic nie daje. A maly robi mi na zlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuje się naprawdę podle.Niewiem jak mam zmienić to wszystko.Mój maz jest lepszym rodzicem niż ja.w ogóle to mam wyraźnie ze każdy jest ode mnie lepszy.Ostatnio mała była chora i budziła się w nocy wiec z nią spalam.Kiedy się tak mocno do mnie przytulia przez sen ,widziałam jak potrzebuje mojej bliskości nie wytrzymalam. Plakalam jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Pani od ortografii-daj mi spokój dziewczyno, naprawdę źle się czuje i bez Twoich wrednych komentarzy.Jeśli tak bardzo Cie to razi to po prostu opuśc ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes typem zimnej kobiety tak jak ja. Nie lubie tulenia itd. Moje dziecko tez porzebuje wiecej bliskosci ode mnie ale co ja poradze jak za tym za bardzo nie przepdam. Od zawsze nie lubulam tulenia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
do przedszkola malą wyślij. To ze nie wszystkie dzieci dadzą się lubic, czy potrafią denerwować , frustrować to niestety gorzka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tulenie tuleniem ale ja nawet nie lubię się bawić,czytać jej bajek,wgl nic z tych rzeczy. Drażni mnie to wszystko.Lubie czas kiedy mała jest poza domem ,odpoczywał psychicznie,wiem ze to co pisze brzmi tragicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi do przedszkola 2 rok.Mam taka prace ze zawsze na wczesna jesień i wiosnę siedze w domu miesiąc lub dwa bo wtedy nie mamy co robić. Marzę żeby juz wrócić do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
powiem od siebie ,ze jak czytam co piszesz to mam wrazenie ,ze zbyt rozczulasz się nad swoim zachowanie, za bardzo szukasz jakiegoś pretekstu co czyniloby cię fatalną mamą i jak tak dziobiesz, dłubiesz to w końcu znajdujesz i dopisujesz sobie miano tej zlej.' Nie jesteś zlą matka, corka nie zaznała od ciebie zadnej krzywdy, nie bijesz jej, nie glodzisz, ma zabawki, chyba nie wyzywasz , nie upokarzasz tak? no walsnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram, żebyś posłała dziecko do przedszkola chociaż na kilka godzin. odetchniesz sobie od niej i po jej powrocie będziesz miała więcej zapału do wspólnego spędzania czasu. Postanów sobie "dzisiaj bawimy się razem 2 razy po 45 minut" i zrealizuj to, chociażby się waliło. W końcu jeżeli postanowisz, że musisz posprzątać, to sprzątasz, choć tez nie sprawia ci to przyjemności. Poszukaj, poczytaj o zabawach z dziećmi. Może znajdziesz cos, co cię mniej zniechęca. I pamiętaj, że dzieciństwo tak szybko mija. Niedługo będziesz tęskniła za ta bliskością, która daje tylko małe dziecko i tym bardziej będziesz żałować, że ten czas zmarnowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś jedna z tym. Ja kocham synka. Ale wszystko mnie tak samo denerwuje. Po kazdym dniu obiecuje sobie poprawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ze w żaden sposób się nad mała nie znecam.Nie bije (czasami krzyknęła na nią),tak jest czysta, najedzona,ma wiele przyjemności,wakacje ,wycieczki itp ale mam wrażenie ze tylko tyle daje od siebie.Zazdroszcze tym matka które maja świetny kontakt z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×