Lepiej kupic sobie psa czy kota?

Jeśli wynajmuje pokoj w mieszkaniu? Moja wspollokatorka nie ma nic przeciwko (studiuje), a wlasnie zrobilam prawko i sie zastanawiam wlasnie nad jakims zwierzątkiem małym albo np chihuahua ,albo kotem :) Jak kot to wezme jakiegos dachowca

Lepszy kot z psem trzeba wychodzić na spacery nie ważne jaka pogoda a kot do kuwety się załatwia ja wolałabym kota

Koty są piękne i przytulaski :) pies Cię będzie denerwował bo będziesz musiała z nim wychodzić.

kota nie trzeba wyprowadzać na spacer w deszczowy zimny dzień nie trzeba mu potem wycierać łap z błota wąchałaś kiedyś mokrą psią sierść ? to co koty robią w kuwecie także nie pachnie fiołkami, ale kuweta jest po to by ją sprzątać kastrowane / sterylizowane koty nie znaczą mieszkania więc w mieszkaniu nie śmierdzi a specjalne żwirki do kuwety pochłaniają zapachy oczywiście że wybrałabym kota

Koty wymagają mniej uwagi, ale łażą po meblach :P

nie ma to jak niezalezne kobiety PS ale troche mi jednak szkoda tych kotow

sierść kota jest bezzapachowa, czego nie można powiedzieć o psiej kot poci się tylko powierzchnią łapek, pies całą powierzchnią ciała, dlatego jego sierść uhmmmm ma swoisty zapach jeśli byłaś u kogoś w domu, kto ma psa to wiesz że swoisty zapach ma także psie legowisko gdy wychodzę na klatkę schodową dobrze wiem kiedy sąsiad wyprowadzał na spacer psa, w deszczowy dzień cała klatka śmierdzi psem

Tez tak pomyslałam ,ze lepszy bedzie kot :) No i kotu dachowcu jednak bardziej przyda się dom niż małemu, rasowemu pieskowi , bo psa bym brała rasowego jak juz ze wzgledu na to zeby był mały. Jak zrobie prawko to wezme jakiegos malego kotka, moze na wiosne :)

psy też łażą po meblach, ale tych niższych ;-)

Wszystko zależy od tego, co kto lubi. Ja na przykład dawniej byłam stuprocentowo przekonana, że nie lubię kotów - do czasu jak nie wzięłam kota :D Cudowne stworzonka, ciepłe, milutkie, pachnące. W depresyjne jesienne wieczory przyjdzie, przytuli się i będzie mruczał. Oprócz tego są niesamowicie zabawne - można tylko siedzieć i patrzeć, co kot wyrabia, pokładając się ze śmiechu :D oczywiście wszystko ma swoje minusy. Koty na przykład mają swoje humory, nie przyjdą jak je wołasz, non stop stoją pod lodówką i się drą, żeby dać im jeść, włażą WSZĘDZIE i wszystko zrzucają. Ale fakt faktem są cudowne i przesłodkie. Brać kota! :D

Tylko piesek. Kot jest humorzasty, nie cieszy sie widzac domownikow, chowa sie na pol dnia, mruzy te slepia okropnie. Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka