Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzice zrobili krzywdę płodząc mnie i braci

Polecane posty

Gość gość

Zrobili nadwrażliwe, neurotyczne dzieci, średnio radzące sobie w kontaktach z ludźmi, niezbyt wygadane. Choć z całej trójki to i tak ja bywam od nich bardziej wygadana i ekspresywna. Ale i tak nie zawsze. W połowie miękkie kluchy, chociaż przejawiają jakieś zachowania asertywne, szczególnie starszy brat i ja (potrafię powiedzieć nie etc) ale w gruncie rzeczy ludzie i tak widza, że jesteśmy emocjonalni, i próbują przez to manipulować, nie liczą się do końca z nami. Mnie wyśmiewali od podstawówki, nie wszyscy i dzisiaj znam ludzi, którzy mnie lubią i traktują w porządku, ale z tyłu głowy pozostały pewne przekonania, czasem niestety nadal potwierdzane przez ludzi. Wszyscy czujemy się słabi psychicznie. Matka wydaje się ekstrawertyczna, choć w rzeczywistości jest wrażliwsza ode mnie, czasem mnie ta jej wrażliwość wręcz przeraża. ja jestem nadwrażliwa na ból, przeraża mnie on, myślę sobie, że jakbym miała raka, to zabiłabym się po paru dniach. Mamy potencjał, ale prawdopodobnie nigdy w 100 % nie uda nam się przebić w społeczeństwie. Ja nad tym bardzo ubolewam, bo mimo pracy nad sobą i terapii nie mogę przeskoczyć pewnego poziomu. Trzymam jednak kciuki za mojego brata, który już poszedł trochę dalej, chociaż małe obycie społeczne dalej go trochę blokuje Naprawdę uważacie, że każdy powinien mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ty uważasz,że rodzice wiedzą jakie dziecko spłodzą? gdyby wiedzieli to na pewno na świecie nie było by dałnów i innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że pośrednio wiedzą. Charakter dziecko dziedziczy częściowo w genach, a częściowo w procesie wychowania się on kształtuje. Jeśli wiec mamy dwójkę nadwrażliwych osób, w tym jedną z najbliższą rodziną w której występowała schizofrenia, Alzeihmer etc., to one nie powinny mieć dzieci, bo prawdopodobnie one będą podobne. Taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-http://wyborcza.pl/napamiec/1,144305,17576895,Dziedziczenie_pamieci__czy_przekazujemy_dzieciom_i.html?disableRedirects=true Ja w to wierzę. Jestem bardzo podobna do matki pod względem tego, czego się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uż w pierwszym eksperymencie, który przeprowadzono tuż po tym, w którym myszy nauczyły się reagować lękiem na zapach kwiatu wiśni, okazało się, że przeżyty lęk wywołał zmiany w genach odpowiadających za odczuwanie strachu. - Ta zmiana polegała na wzmocnieniu działania genów kodujących białko, które potrafi rozpoznawać cząsteczkę zapachową użytą w tym badaniu - mówi prof. Paweł Golik z Instytutu Genetyki i Biotechnologii UW. Zmiany były nie tylko w komórkach ciała, ale także w informacji genetycznej w nasieniu samców. Nic więc dziwnego, że dzieci tych samców odziedziczyły lęk rodziców, zarys ich wspomnienia wyrażający się w identycznym reagowaniu na lękowy bodziec. Jak się okazało, w ich mózgach wykształciło się więcej receptorów zwanych M71, odbierających ten złowieszczy dla ich ojców zapach. wniosek jest jeden - nie rób dzieci, jak taki jesteś, a jeśli ****ardzo chcesz, to przed ich zrobieniem uporaj się ze swoimi lękami, żeby dzieciom pewnych rzeczy dalej nie wszczepiać chociaż w procesie wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×