Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaaa30

Mamy dziecko od roku, małżeństwo się rozpada. Jak przetrwać i czy walczyć?

Polecane posty

Gość smutnaaa30

Witam, Wiem że takich tematów pewnie było tysiące.. Znamy się z mężem ponad 10 lat, małżeństwem jesteśmy od ponad roku i mamy roczne dziecko. Niestety już przed ślubem i porodem nie było kolorowo. Początkowo w ciąży wszystko ok, partner był ciepły, miły, jednak w miarę zaawansowania ciąży, prawie pod koniec odeszła mu ochota na seks i bardzo wyraźnie stracił mną zainteresowanie. Po porodzie również, ale mówiłam sobie, że z czasem wszystko wróci. Był przy porodzie, poród był okropny, wywoływany, trwał prawie trzy dni i sama mam po nim do dziś traumę. Kochaliśmy się kilka razy po 10 miesiącach od porodu, po czym znów przyszła "cisza" ponad 4-miesięczna trwająca aż do teraz.. I to nie tak, że nie chciałam. Wiele razy podchodziłam zachęcałam. Słyszałam albo że jestem za chuda (w ciąży schudłam, a po porodzie ważyłam 20 kg mniej niż przed ciążą), albo że zmęczony, albo pora nie ta. Inicjatywy z jego strony nie było żadnej. Wiecznie chodził z tzw "zesr..." miną. No i zupełnie przypadkiem, przysięgam, przedwczoraj zobaczyłam w jego historii na komputerze oczywiście co? sex, porno itd.... Brak mi słów żeby opisać jak się poczułam. Przeglądał te strony jak brałam prysznic, w biały dzień, zaraz po powrocie z pracy. Nie chodzi o sam fakt oglądania, oczywiście to nie jest fajne, ale chodzi raczej o to, że mnie unika, ze mną nie chce, a woli załatwiać sobie te sprawy za moimi plecami. Zapytałam go wprost- oczywiście jak to facet zwalał winę na mnie- że tylko dziecko, że dziecko z nami śpi (karmię piersią w nocy i nie mam siły wstawać i biegać po kilka razy do pokoju obok) itd. No ale ja wiem że to g prawda bo skoro zaraz po pracy znajduje te 5 minut żeby sobie dobrze zrobić to i znalazłby dla mnie gdyby chciał.. Ogólnie czuję się masakrycznie, tak jakbym po urodzeniu dziecka już nie była dla niego nic warta. Nawet nie usłyszałam słowa "przepraszam". Tak trwamy w ciszy, może czeka aż ja go przeproszę że wogóle zwróciłam mu uwagę, nie wiem. Kiedyś w przeszłości też zdarzyło mi się trafić na takie strony w historii, zawsze jakoś się migał, nawet wtedy gdy był dobry seks. Wydaje mi się to strasznie gówniarskie, no bo teraz co- za każdym razem jak wychodzę z domu czy biorę prysznic mam się zastanawiać co on robi i na dodatek przy dziecku..? :/ Dziewczyny sił mi już brak, może dać sobie lepiej spokój z tym związkiem i zainwestować w siebie? Najgorsze jest to, że bardzo chciałam drugie dziecko, a po tym co się teraz między nami dzieje nie wyobrażam sobie już dziecka z tą osobą. Ani nawet seksu. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestałąs go pociągac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze faktycznie zaniedbujesz meza i dziecko jest najwazniejsze? Corka ma rok, to powinnas pomyslec ja przeniesc chociaz do osobnego lozka, jesli nie masz mozliwosci do drugiego pokoju. Piszesz, ze po pracy znajduje 5 min na komputer jak ty bierzesz prysznic. Czyli co? Dziecko cie tak absorbuje, ze nie dasz rady wziac prysznica rano? Mysle, ze faktycznie moze za duzo czasu i uwagi poswiecasz dziecku, a maz jak przychodz z pracy to widzi cie rozmemlana i dopiero biegniesz sie myc. A co z domem, gotowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytyj chlop nie chce sie obijac o kosci. Tylko prjektanci gej lubuja sie w moedlkach kosciotrupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma rok więc po co karmisz piersią. Już czas je odstawić od piwrsi. Ja powiem ci ze dopóki leci z ciebie mleko jesteś dla faceta dojna krowa a nie kobieta. I jeszcze ten głupi pomysł aby był przy porodzi. To chore przecież poród jest straszny a ciągacie tam swoich chłopów a potem żalicie żie ze was nie chcą. Napatrzał się facet jak srasz pod siebie jak cie rozrywa a potem dziwisz się że woli filmy niż ciebie. ja mu się nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Znamy się z mężem ponad 10 lat, małżeństwem jesteśmy od ponad roku i mamy roczne dziecko" x A ile jesteście ze sobą? Małżeństwo było podyktowane wpadką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliśmy ze sobą przez te 10 lat z przerwami, bywało lepiej i gorzej. Ślub wzięłam ze względu na dziecko, po 10 latach nie ma już tego och i ach.. Co do obecności przy porodzie to kilka moich koleżanek też było z mężami i jakoś jest u nich normalnie więc to chyba nie zasada :/ Karmię piersią bo widzę że to dużo daje dziecku, nie łapie infekcji, ani razu nie miała gorączki. Postanowiliśmy że w święta w grudniu odstawimy jak mąż będzie w domu, żeby mógł się wyspać. Do pracy wstaj***ardzo wcześnie, prawie że w nocy więc chciałam mu tego oszczędzić. A mała śpi z nami bo budzi się w nocy bardzo często, ale właśnie w grudniu miało się to zmienić. A że mniej o siebie dbam to raczej jasne bo nie stroję się w domu nie ma to sensu bo i tak zaraz jestem upaćkana. Prysznic biorę wieczorem, ale tego dnia akurat musiałam wyjść popołudniu stąd dodatkowy prysznic popołudniowy. Serio dziewczyny ogarniam dziecko, dom, obiad, zakupy.. I może właśnie w tym tkwi błąd że byłam za dobra. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ślub bez miłości - z przymusu, bo dziecko. Prawdopodobnie - gdyby nie ciąża - twój mąż zerwałby z tobą. A tak - musiał się żenić. I to go przerosło. Nie czuje nic do ciebie, nie kocha cię. W duchu pewnie obwinia cię za to, co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety możesz mieć sporo racji :( Niby sam chciał ślubu, ale czułam że właśnie ze względu na dziecko, mimo że on mówił inaczej. No nic, pozostaje mi poczytać o separacji, bo rozwodu z małym dzieckiem szybko nie dostanę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sam chciał być przy porodzie - czy go zmusiłaś do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Modlitwa. Modlitwa. I jeszcze raz modlitwa. Jeśli braliscie ślub kościelny to proś Boga o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zy dziecko chodzi do żłobka? czy ma kontakt z dużą ilością zarazków|? Na jakiej podstawie twoerdzisz ze karmienie piersią rocznego dziecka dobrze mu robi? wcale sie nie dziwię twojemu chłopu, że nie ma ochoty uprawiać sexu z kwoką z dzieckiem pod skrzydłem. masz do niego pretensje ze ogląda porno przy dziecku? ale nie masz nic przeciwko temu, żeby te 5 minut poświęcił tobie. czyli parzylibyście ise jak kroliki przy dziecku? zrób coś ze sobą kobieto, bo długo to małżeństwo nie potrwa. Nigdy nie stawiałam dziecka nad męża, chyba ze było chore. płacze, niech płacze, z płaczu sie nie skupa, ważne żeby mu sie krzywda nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech mi ktos wyjasni bo nie ogarniam - ludzie sa ze soba 10 lat a slub biora ze wzgledu na dziecko...a nie z milosci. to te 10 lat to co to bylo? przymiarka do rozejscia sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje obie byly na butelce i dopoki nie poszly do przedszkola to nie chorowaly wcale....wiec dopoki dziecko nie bedzie mialo stycznosci z innymi dziecmi i srodowiskiem, to nie mozesz powiedziec, ze nue choruje...sorry, ale taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość była pewnie na początku. Później przywiązanie i lenistwo. A później strach przed samotnoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety żyjemy w czasach w których na nic nie ma się"gwarancji".Nikt z Nas nie wie,czy ta osoba jest nam dana na rok,10,20 lat czy do końca życia.Wydaje ni się ,że powinnaś porozmawiać z mężem i poszukać jakiś grup wsparcia dla małżeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja go rozumiem mimo że jestem kobietą... Głupia krowa śpi z dzieciorem i z mężem :O wcześniej kazała mu patrzeć na poród. A teraz wielki szok, bo mąż nie chce się z nią kochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej -nie obrażaj bo prawa do tego nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, ze to dlatego ze byl przy porodzie. i co z tego? Facet w czasie porodu nie stoi i sie nie gapi na krocze, tylko stoi przy glowe, trzyma za reka i wspiera kobieta. Ale dziecko jest juz na tyle duze, ze powinno samo spac. Nie tylko dla waszego dobra, ale tez moze byc tak, ze ona sie czesto budzi, bo WY ja budzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma inną psychikę i to że mężowie koleżanek mogli być przy porodzi nie znaczy że na twojego to miało aż taki wpływ że nie będzie już normalnie na ciebie patrzył nie będzie umiał się z tobą kochać Jestem kobietą ale jestem pełna pogardy dla ciebie za ten wspólny poród, to karmienie dziecka piersią i to wspólne spanie z dzieckiem. Twoje dziecko nie choruje ponieważ dzieci do 1 roku żywcia maja podwyższona odporność nie chodzą do żłobków przedszkoli nie maja styczności z chorymi dziećmi więc nie chorują. Kobieto ogarnij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że autorka ma prawo karmić dziecko, co innego gdyby miało 3 lata ale ma rok odpowiedzialny za rodzinę facet nie czułby się z tego powodu odsunięty bo wiedziałby że ma żonę również dla siebie może mąż teraz tego nie czuje ? moim skromnym zdaniem - mam nadzieję że się mylę ale facet odmawiając sexu z żoną musi kogoś mieć na boku.... jest katolickie forum gdzie jest masa podobnych tematów z których niektórzy z tego powychodzili http://www.kryzys.org/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmienie piersią jest wręcz zalecane przez pediatrów jak najdłużej, niedouczonym radzę poczytać zanim zaczną osądzać. Autorko widać że bardzo kochasz dziecko i jeśli tak jest że mąż Ciebie odrzuca to widocznie nie dorósł do posiadania dziecka,może sytuacja go przerosła.Spanie z dzieckiem przy karmieniu piersią to też norma większość moich znajomych to praktykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez Kochana, przestan sie zabijac tymi myslami. Postaraj sie zeby maz wiecej zajal sie dzieckiem. Wierz mi, ze to pomaga i to bardzo. Poza tym skoncentruj sie triche na sobie. Porn to pon, faceci sie pondiecaja, nie ma sensu o to rozwalac malzenstwa. Mimo to, wez sobie to do serca i patrz na sibie. Mowie Ci tak jakbym siostrze mowila. Uwazaj, Skoro pornusy oglada to jednak ma cos na mysli, czegos mu brakuje...wiesz jak t jest. Glupia sprawa ze musisz zwracac uwage na to co on chce i czego mu brakuje bo przeciez masz dziecko na glowie i brak czasu na takie p*****ly. Ale mowie Ci, wez to na spoojnie. zajmis sie soba i zwlaszcza dja ojcu zajac sie dzieckiem. No naprawde. Dziecku nic sie nie stanie. Sama zobaczysz. Dbaj o siebei Kochana i mowie Ci, nic tak nie dziala na faceta jak niezalezna laska, ktora robi to co chce. Taka prawda. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba sie wypalilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ma inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Wy macie z tymi pornosami? Że to zło świata? Jestem kobietą,oglądam porno i się masturbuje. Moje małżeństwo uważam za udane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ,ze powinnas troche zadbac o siebie w domu , mowisz nie stroje sie , bo po co? zaraz bede upackana Hmm tego nie rozumiem , wybacz Mam 2 malych dzieci sa zadbane i wszystko ok , ale zawsze jestem jak to mowisz ,,wystrojona'' Oczami wyobrazni widze snujaca sie zapuszczona matke dziecka umorusana czy poplamiona w brudnych rozciagnietych dresach. Swoje dzieci karmilam dluzej jak rok i uwazaqm ,ze slusznie robisz nadal karmiac , tylko soba sie zajmij troche zacznij o siebie dbac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, pomóżcie ! Jestem położną i doktorantką Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Szukam mam, które są w okresie do 18. miesięcy po porodzie oraz przed ciążą nie cierpiały na zaburzenia seksualne. Zbieram informacje na temat subiektywnych odczuć seksualności kobiet po porodzie. Bardzo proszę o wypełnienie anonimowej ankiety on-line, której wyniki mają posłużyć badaniom naukowym (kwestionariusz Female Sexual Function Index) . Proszę o przekazywanie dalej linku do badania. Zależy mi na uzyskaniu jak największej liczby wypełnień ankiety, dlatego proszę Was o pomoc ! Ankieta jest anonimiowa. LINK DO ANKIETY : http://www.ebadania.pl/a0c616cedea16e95 Jeszcze raz bardzo proszę o pomoc! Jeżeli jakieś pytania są niejasne lub macie jakieś sugestie, proszę o kontakt w prywatnej wiadomości na szafie. Z góry serdecznie dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Bylismy 10 lat a rok małżeństwo' no właśnie!!Tu masz odpowiedz.My bylismy rok razem apotem 20lat małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×