Onanizm u chłopców jeszcze można zrozumieć ale masturbacja dziewcząt to już

zwyczajna przesada i nieprzyzwoitość. Nie wyobrażam sobie jak dziewczyna może robić takie rzeczy. Wy to naprawdę robicie czy tylko w filmach porno pokazują tę patologię?

znasz temat z autopsji? :P

Nieprzyzwoite byłoby gdyby się onanizowały w miejscach publicznych. Warto się onanizować choćby dla samej higieny psychicznej bez względu na płeć.

przecież to naturalna czynność

Ja akurat mieszkałam w internacie przez jakiś czas w pokoju z jedną taką co właśnie to robiła. W dzień udawała porządną dziewczynę zawsze uśmiechniętą do wszystkich ale w nocy to odbijało jej normalnie. Ciekawe że tłumaczyła się tak samo jak Wy że to naturalna czynność, że skoro obie jesteśmy dziewczynami (ja i ona) to nie ma zamiaru się mnie wstydzić i że koniecznie też powinnam spróbować. Od tamtej pory mam uraz do takich praktyk i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.

onanizowala sie gdy ty lezalas w lozku w tym samym pokoju?

a ty jakaś zacofana katoliczka, mamusia wychowała na podporządkowaną facetom że twierdzisz ze u facetów to normalne ale u kobiet już nie? to co kobiety nie mogą mieć potrzeb a jak mają to jest złe ale jak facet ma to już to jest normalne- fałsz i obłuda, koleżanka ma rację że to normalna sprawa, inna sprawa to to że robi to przy tobie

pewnie jestes jedna z tych ktore nigdy nie doswiadcza orgazmu... wspołczuje

Zrób to najnieprzyjemniej raz - na próbę.

@ gość dziś onanizowala sie gdy ty lezalas w lozku w tym samym pokoju? x Właśnie tak. Nakrywała się tylko kołdrą, światło było zgaszone ale przecież widziałam co robi i słyszałam jej przyśpieszony oddech. Gdy rano jej o tym mówiłam, że wiem co wyprawia to wzruszyła ramionami, że przecież to normalne :O

uzywala wibrator czy dildo ?

na łeb ci bije kretynko

Autorka jest pewnie jedną z tych kobiet, które nie wiedzą, że mają łechtaczkę, a orgazm to dla niej nieosiągalny wymysł ludzi.

Ani wibratora ani żadnego dildo. Robiła to normalnie ręką. Dla wszystkich tych co proponują mi spróbowanie oświadczam, że spróbowałam właśnie i bardzo tego żałuję. Ona mnie namówiła. Był czas, że gadała o tym co wieczór, że powinnam spróbować, że to bardzo przyjemne, że orgazm, że nigdy się nie dowiem jeśli choć raz nie spróbuję, itd. Nawet deklarowała, że pokaże mi co i jak bo ma już doświadczenie jak mówiła. Skutek był taki, że po wszystkim czułam się jak lesbijka na wspomnienie tego, że pozwalałam jej dotykać siebie :O To chore! Wy tego nie widzicie? Od tamtej pory powiedziałam sobie nigdy więcej.

Ale co jest chorego w masturbacji?

Ile ty masz lat?

jak to pozwalalas jej dotykac siebie? ona robila c***alcowke a nie ty sama?

Sama ale najpierw ona uparła się żeby mi pokazać co i jak.

Ładnie Cię podeszła.

Też sądzę, że mnie wykorzystała. Dla niej pewnie to była dodatkowa podnieta gdy tak obydwie byłyśmy z opuszczonymi majtkami tylko, że ja potem miałam kaca moralnego przez następne pół roku.