Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skończyłam 25 lat i przestałam chodzić do kościoła

Polecane posty

Gość gość

Nie potrafię być ateistką, bo nie pojmuję świata bez Siły Stwórczej. KRK natomiast zaczyna mnie odrzucać. Już dwa miesiące jestem odcięta od wszelkich form religijności i (może wstyd się przyznać) czuję się zayyyyeeeebiiiście. Z jednej strony wyrzuty sumienia, z drugiej strony czuję, jak rozwijam się intelektualnie dużo bardziej niż wcześniej, sięgam po nową wiedzę, czytam prasę od prawa do lewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: deizm zakłada Stwórcę, który od momentu stworzenia przestał ingerować w losy świata. Ciężko mi jednak odrzucić jakąś celowość, specyfikę ludzkiego życia (zbawienie?). Drażni mnie po prostu zkłamanie, hipokryzja, infantylność, głupota, ciemnota ludzi należących do KRK. I nie są to RACZEJ księża, tylko RACZEJ wierni. Nosz kooor^v^a mać. Niektórych zaprowadziłabym na kuszetkę do psychoanalityka. Czuby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj sobie biblię a zbliżysz się do Boga a kościół oprócz odrzucać zacznie cię obrzydzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam oba testamenty, oprócz tego postudiowałam dzieła ważniejszych filozofów, nie przestałam uczęszczać do tej instytucji ot tak, o mi się odwidziało. Za tym stoi jakaś tam wiedza, jakiś proces. Nie idę w zaparte, że robię dobrze. Być może robię bardzo źle. Wiem jedno- czuję się mądrzejsza, bardziej dowartościowana, spełniona, pełna optymizmu i planów na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
ja ostatnio byłem w kosciele w wieku 15 lat .. Mam 31 hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz przestań zmieniać bieliznę to poczujesz się jeszcze bardziej otwata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawiku, a w Boga też przestałeś wierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Być może robię bardzo źle." x czyli nie zrozumiałaś co Bóg chce przekazać w biblii polecam ci przeczytać dekalog z biblii i porównać go z katechizmem potem spojrzeć co jest w kościele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:34 Nie wiem co ma jedno z drugim wspólnego. Ach, już wiem, zaraz poleci słynny tekst proboszcza z kościółka w Pcimiu Dolnym: "ciało myjesz codziennie, duszę też trzeba oczyszczać regularnie". Wiesz co, jak masz mnie tak 'zaskakiwać', to możesz wracać do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten mój tekst, że 'nie wiem, czy robię dobrze' nie wynika tyle z wewnętrznego przekonania, co z postawy otwartości na kontrargumenty forumowiczów i nie tylko. Nie chcę zwyczajnie iść w zaparte, chcę posłuchać obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
Prawiku, a w Boga też przestałeś wierzyć? czy ja wiem ? Na codzien nie mysle o Bogu, ale nie wykluczam ze ktos nas stworzył .. Moze jakis szalony naukowiec , któremu eksperyment sie wymknął spod kontroli ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: ja zwyczajnie nie chcę być taka tępa, ograniczona, nudna, głupia, ćwierćinteligentna jak te wszystkie baby w kościele. Mam ich dość. Ci ludzie są oderwani od rzeczywistości. Nie wiedzą podstawowych rzeczy, nie znają podstawowych faktów. Chyba głównie to spowodowało moje rozstanie (czy definitywne?) z tą instytucją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem polega na tym droga autorko że chcesz sobie wybierać religię jak klub z którym byś się identyfikowała a prawda jest taka że to na tym nie polega wiara jest wiarą zrozum że człowiek nie żyje ani dla siebie ani dla świata tylko dla Boga jeżeli go szukasz to go znajdziesz jeżeli szukasz klubu to Boga tam nie ma tylko dewoty i fanatycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że od małego słyszę że nie ma Boga i zbawienia poza Kościołem. I albo jesteś w klubie albo poza nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"czuję się zayyyyeeeebiiiście. Z jednej strony wyrzuty sumienia, z drugiej strony czuję, jak rozwijam się intelektualnie dużo bardziej niż wcześniej, sięgam po nową wiedzę, czytam prasę od prawa do lewa. " Tak właśnie działa szatan. To jego zasługa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka dorabia ideologię. Wyczuwam zwykłe znużenie kościołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze autorko. Lepiej pozno niz wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy wszyscy jesteście chory i powinniście sie leczyć. Możecie tworzyć, niszczyć, kopiować, kolorować, mazac. To wy jesteście Bogami dla samych siebie. Moze wolicie go widzieć w kimś innym bo to syndrom Polaczka który lubi być bity i gdy sie go w piwnicy trzyma i molestuje i znęca sie nad nim. Wolisz wisiec na krzyżu czy przybijać gwoździe? Kazdy z was jest swoim Jezusem i kazdy sie sam przed sobą rozliczy. A gdy to nastąpi ten neuron który krąży gdzies w mózgu, który wplynal do twej matki dziewicy jako embrion w końcu zgaśnie. I twoje wizje i wyobrażenia o istocie której nie widac przestana miec znaczenie.. Ah co te narkotyki robiom z ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję, jak rozwijam się intelektualnie dużo bardziej niż wcześniej, sięgam po nową wiedzę, czytam prasę od prawa do lewa. x gratuluję, jesteś wielce oświecona, jeszcze miesiąc i poprowadzisz program z panem redaktorem Lisem:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lis jest stronniczy, ja odkrywam to, co jest z góry uznane przez krk za złe. To znaczy wcześniej też zdobywałam wiedzę z różnych źródeł. Teraz za to BEZ WYRZUTÓW sięgam po Wysokie Obcasy i czytam je tak samo krytycznie jak Wojtyłę. Nie ma już dla mnie świętych filozofów, są bardziej lub mniej sprawni intelektualnie. Ktoś napisał, że to działanie złego. Nawet jeśli, nie bardzo widzę dla siebie drogę powrotu. Bo wiem co tam czeka. Indolencja, głupota, ciemnogrod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bóg ok nie religia
autorko a co na to rodzina? i najważniejsze BABCIA!!!!??? no bo co ludzie powiedzą, buahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkam z rodziną. Nie chwalę się swoim wyborem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość wczoraj Z jednej strony wyrzuty sumienia, z drugiej strony czuję, jak rozwijam się intelektualnie dużo bardziej niż wcześniej, sięgam po nową wiedzę, czytam prasę od prawa do lewa. x Piszesz jakby wcześniej Kościół Katolicki zabraniał Ci czytania i sięgania po nową wiedzę. Dziwny argument uzasadniający Twoje odejście od Kościoła :O Spokojnie, Kościół to nie islam. Tu nie musisz chodzić w burce i nikt nie zabrania Ci czytania książek. Wręcz przeciwnie. To właśnie Kościół uruchomił program stypendialny dla uzdolnionej młodzieży - Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia: x http://www.echodnia.eu/radomskie/artykuly-archiwalne/art/8529528,tak-jan-pawel-ii-wspiera-zdolna-mlodziez-w-radomskiem,id,t.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sumienie to głos jezusa sam to powiedział do faustyny Napisz: Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce moje, gdy oni wracają do mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem moim, wpadną w sprawiedliwe ręce moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony wyrzuty sumienia, z drugiej strony czuję, jak rozwijam się intelektualnie dużo bardziej niż wcześniej, sięgam po nową wiedzę, czytam prasę od prawa do lewa. " I I bardzo dobrze.,mądrymi ludźmi trudniej manipulować. I Tak właśnie działa szatan. To jego zasługa. I A kysz,a kysz....szatanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie wygląda życie bez łaski uświęcającej. Jesteś w grzechu ciężkim, kompletnie bezbronna wobec manipulacji złego ducha. To on Cię znieczula, wmawia jak to jest fajnie, intelektualnie wzniośle itd. Wzbudził do Ciebie niechęć do jedynego źródła ratunku, pogardę dla wierzących, przekonanie o ich zacofaniu. Tutaj wypraszam sobie! Jestem twardo stąpającym po ziemi inżynierem a w Bogu jestem zakochana! Tak wielu intelektualistów jest wierzących a ich horyzonty sięgają daleko dalej niż "Wysokie Obcasy"....Nie wiem czemu właśnie w lekturze tej pozycji upatrujesz swojej nobilitacji intelektualnej. Jedyny ratunek dla Ciebie to Spowiedź Święta, do której zapewne czujesz teraz awersję, ale bez tego nadal będziesz duchowym trupem. Muszę Cię zmartwić-proboszcz z przysłowiowego Pcimia Dolnego ma rację...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda wierzący to hipokryci, uprawiają seks a chodzą do Kościoła i nawet się nie spowiadają z tego i przyjmują komunię a to jest ś.w/i.ę/t.o/k.r/a.d/z/t.w/o dlatego ja nie chodzę do Kościoła i się nie spowiadam bo nie żałuję na razie swoich czynów. I też mnie denerwuje ta udawana dobroć, szczęście oh ah jak obłąkani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×