Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

autoterapia na nieszczęśliwą miłość

Polecane posty

Gość gość

nie zamierzam się męczyć latami, jak niektórzy tutaj (włosy dęba stają na samą myśl - że miałabym w męczarniach żyć tyle czasu przez kogoś, dla kogo nie istnieję w ogóle). Kluczem jest nasz umysł i przestawienie go na właściwe tory. 1. odrzucić złudzenia i nadzieje - musi to być świadoma decyzja, tak jak decyzja, że idę do dentysty, czego nie lubię, ale jak pójdę to ból wkrótce minie. Taką decyzję podejmujemy teraz. 2. uświadomić sobie, że nie osoba, którą "darzymy uczuciem" nie odwzajemnia tego wobec nas. Jeżeli jednak mamy obawy, zrozummy jedną rzecz: nie jesteśmy WYBOREM tej osoby. Ona nie wybrała nas, tylko inne życie, te które teraz prowadzi, bo życie jest TU I TERAZ, a tej osoby TU I TERAZ z nami nie ma, jest więc gdzieś indziej, dla kogoś innego. To co sobie wyobrażamy to tylko "może", "być może", a najprawdopodobniej "Nigdy" :). Co więc zrobić z tą niewyjaśnioną sytuacją ? 3. Stwórzmy w wyobraźni swojej mały domek w głębi naszego serca - piękny, wymarzony, dla tej osoby - wyobraźmy sobie, że tę osobę tam prowadzimy, - będzie miała tam wszystko co najpiękniejsze i najlepsze, będzie żyła tam komforotwo. Wyobramy sobie, że ten domek zamykamy szczelnie stalowymi drzwiami i kratami, tak aby ta osoba , już nie mogła się z tego "więzienia " wydostać i nam psuć humoru. Jest ona w naszym sercu, głęboko, w luksusie i wygodzie, ale zamknięta za kratami i drzwiami, że nie będzie mogła się wydostać. Domek otoczmy pięknym ogrodem i ogród otoczmy b. wysokim murem, wyobraźmy sobie jak zapadają kraty i zamykają się wrota. Na zawsze. To wyobrażajmy sobie w wolnych chwilach każdego dnia. 4. U mnie już jest lepiej po 2 mcach - po prostu trzeba zdać sobie sprawę, że ta osoba dla NAS NIE ISTNIEJE. Umysł to potęga. Tak jak wymyśliliśmy sobie miłość, tak musimy ją wymazać z wyobraźni. 5. Oczywiście wiem, że są tacy, którzy tego nie chcą zrobić, bo lepiej żyć złudzeniami i wyobraźnia daje nam wiele przyjemności odtwarzając wizje tego czego nie ma, a mogłoby być. To jak bycie na prochach - złudzenia, iluzje etc. a potem gorycz rzeczywistości, kac, głód. Takim pseudo-uczuciowym narkomanem można być do końca życia. Ja nie chcę nim być. Dlatego odrzucam to, czego nie było i przekreślam z pamięci osoby, dla których nie istnieję. x powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musze sprawdzic skutecznosc, od dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam ja w d***e juz po czasie.. te gowniana miłość.. pff. Zazdroszczę osobom których jedynym problemem jest to ze ktoś ich nie chcial i z tego tylko powodu sa nieszczęśliwe, ponieważ sa w życiu sytuacje ktore są o wiele bardziej dramatyczne niż jakiś tam pan X czy pani X.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milosc odrzucona to cos okropnego, dusza i serce tak boli ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to, że ta osoba która odrzuca dokładnie wie jak to boli. Ciekawe jak się z tym czuję. Tylko życzyć im tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki: z jakiej książki te mądrości spisałaś? daj poczytać innym :P :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej, zebym przeczytala na tym forum ten post 2 lata temu ile cierpien bym sobie zaoszczedzila... w sumie doszlam do tych samych wnioskow, ale zajelo mi to pol roku czytania ksiazek, nauki i przemyslen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce zapomniec ale nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podzielcie się tytułami książek o takiej tematyce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam naukie technik nlp. jedna z nich zaproponowala autorka w punkcie 3. W moim przypadku okazaly sie najbardziej pomocne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja umiera ostatnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie chodzi o to, zeby NIE karmic sie ZLUDNA nadzieja, bo to wlasnie daje efekt bycia na prochach jak pisala autorka, a w konsekwencji prowadzi do skrajnego wyczerpania emocjonalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×