Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mój chłopak jest pasożytek dla rodziców?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o to, że studiował dziennie i rodzice go utrzymywali na studiach, a pracował dopiero od 5 roku. No i później rodzice dołożyli połowę na mieszkanie we Wrocławiu, w którym teraz mieszka i pracuje. Bardzo mi się to nie podoba, do niczego nie doszedł sam, w USA to byłoby nie do pomyślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chciała żeby rodzice mi pomogli choć troche. Ja mysle ze teraz sa takie czasy ze mlodym ciezko sie dorobic czegokolwiek bez niczyjej pomocy. Ja na studiach jezdzilam pracowac za granice i zniszczylam sobie kolana. Teraz wyszlam za maz. Maz tez z biednej rodziny, mieszkamy na wynajetym, jezdzimy starym rzęchem i brak perspektyw na zmianę. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty do czego doszłaś autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessinthesky
Co ty gadasz, chyba normalne że rodzice pomagają dzieciom na studiach. Mnie i bratu też pomagali, oboje teraz pracujemy i dobrze zarabiamy. Na studiach lepiej się skupić na nauce. Znam takich co skupiali się na pracach dorywczych i studiów nigdy nie skończyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doszłam do dawanie.... d....py

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wiedziałem na nic lepszego cię nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×