Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zarabiam 1200zl a moj maz okolo 3000zl, czy mamy szanse na budowe domu?

Polecane posty

Gość gość

Mamy male dziecko i mieszkamy z rodzicami, dokladamy sie do rachunkow. Czy z tymi zarobkami uda nam sie odlozyc i wybudowac dom, jesli duzo bedziemy robili sami? Ile lat to moze potrwac? Zaznaczam ze dzialke juz mamy, ale nikt nam nie pomoze finansowo. Z jakimi zarobkami wy sie wybudowaliscie i czy mieliscie jakas pomoc finansowa od rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie sa wasze comiesieczne wydatki ? znajomi budowali sie powoli ok 5 lat a na wyposazenie wzięli dopiero kredyt 70 tys .niestety ich zarobków nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pewnie glosowalas na pis 1200 zl zarobku jezzzu co za kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze wydatki to okolo 1200zl/msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile taki dom kosztuje w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
około 20 lat zbierania co miesiąc 3tyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez kredytu to nie macie żadnych szans, chyba nie będziecie co miesiąc kupować kilka cegieł i stawiać na raty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tylko musicie oszczędzać. Dom roznie, zależy gdzie i jaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziecie odkładać po 1500 miesięcznie, to po dwudziestu latach będziecie mieć może te 400 tys z odsetkami, zatem powinno wystarczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mały dom z wykończeniem to z 300 tys powinno wystarczyć, jak już macie działkę i będziecie dużo robić sami, a nie płacić fachowcom za każdą płytkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robiąc samemu, jest duuuużo taniej. Ja tak budowałem, na początek projekt, taczka, szpadel i stal zbrojeniowa. Kopałem, pokazali mi koledzy jak wykonać zbrojenie. Potem kupiłem wywrotkę żwiru, 3 tony cementu i drewno. Sam szalowałem, potem zwołałem rodzinę i zalaliśmy fundamenty. Da się. Na początek trzeba mieć pieniądze na pustaki, beton, trochę cegły, drewno na deski i dach. Trzeba zabezpieczyć wodę i prąd na budowę. Resztę można wolniej. Stawiając samemu dom, chatka 150 m będzie kosztować tyle, co 50m w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stawiając samemu dom, chatka 150 m będzie kosztować tyle, co 50m w bloku. x Nie przesadzaj, chyba, że porównasz ceny domu w Pcimiu Dolnym i 50 m2 w centrum Wawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym na fundamenty radziłabym gotowy beton zamówić, a nie kombinować samemu. Na tym nie warto oszczędzać. Samemu można murować ściany, płytki kłaść, panele, tynkować i inne d**erele. Chyba, że ktoś jest dodatkowo hydraulikiem lub elektrykiem, to instalacje może sam kłaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba w latach 80. Poza tym zmarnować sobie 10 lat życia to trochę szkoda. Będziesz miała taki sobie domek pod koniec życia. A twoje dziecko będzie pamiętali z dzieciństwa tylko to ze na nic nie było bo trzeba było w domu lądować A tata każdą wolną chwilę spędzał na budowie. I jeszcze jedno z czegos takiego nie ma odwrotu. Jest bardzo ciężko sprzedać dom szczególnie gdzieś w małym miasteczku. Mieszkanie o wiele łatwiej upłynie nawet jak jeszcze nie do końca jest spłacone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ja coś mówiłem o Pcimiu dolnym albo o Warszawie? Po prostu głową trzeba ruszyć i pokalkulować. Beton z betoniarki to połowa ceny betonu z gruszki, albo jeszcze lepiej. Zależy ile tej ławy i tych fundamentów ma być. Zadłużyć, się, hm, a trzeba oddać dwa razy tyle, to też warto przemyśleć. A jak trafi się jakiś wypadek, lub utrata pracy, to będzie po domu, bo komornicy się nie bawią, sprzedają za pół wartości i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej ładować we własny dom, niż w cudzy bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja budując własny dom, zostałem zbrojarzem, murarzem, tynkarzem, stolarzem, elektrykiem, hydraulikiem, umiem kłaść glazurę, terakotę, spawać i jeszcze kilka innych spraw. Jak zaczynałem budowę, spokojnie mogę o sobie powiedzieć, że miałem dwie lewe ręce, trochę chęci oraz pewność, że nie stać mnie ani na mieszkanie w bloku, ani na spłacanie kredytu. Ale stać mnie było, przeznaczać na budowę tysiąc, dwa miesięcznie. To moja droga, każdy i tak zrobi po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, tylko nie każdy potrafi zrobić wszystko, a taki fachowiec za poprawienie po kimś weźmie dwa razy tyle, co za zrobienie od podstaw. Ja się niedawno budowałam i wiem, że wychodzi dużo drożej, niż się zakładało. Wiadomo, że najtańszych materiałów też nie można brac, bo dom ma być na lata, a nie 2-3 i remont. My na kopanie fundamentów wzięliśmy koparkę- znajomy, wziął mniej, zbrojenie mąż robił sam, ale beton z gruszki. Ściany murował sam z bratem, dach z pomocą brata i wujka, który dachy zakłada. Elektryka i hydraulika braliśmy, oczywiście z polecenia-znajomy znajomego. Naprawdę wydaje się, że dużo oszczędzaliśmy na fachowcach, ale i tak bomba kasy poszła. Jeszcze jest ogrodzenie do zrobienia, bo na razie zwykła siatka i brama stara jest :) Ale to już na wiosnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i odnośnie kasy, to bez kredytu się nie obeszło, część dołożyli rodzice męża, część moi i jeszcze mieliśmy trochę odłożone z prcy zagranicą. Jakbyśmy mieli odkładać z wypłaty, to by własnie 20 lat zajęło chyba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu pomocne jest planowanie, obdzwonienie hurtowni zanim cokolwiek się zacznie. radziłbym poprosić znajomego majstra, żeby powiedział ile i jakiego materiału kupić na stan surowy. I to trzeba mieć na początek. jak coś się zacznie i nie przerywa za bardzo, to się i skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A np. ile wg was kosztowaloby wybudowanie domu w stanie surowym i zamkniecie o powierzchni 90-110m kw.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
150-200 tys stan surowy zamknięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a parcele masz? to tez kosztuje w zaleznosci gdzie lezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się wszystko!! Tylko musicie bardzo oszczedzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już pisałem zawołać majstra. 3 tys pustaków po :..... wywrotka żwiru 12 t po:..... 3 tony cementu po :... 10m3 drzewa po ..... tona prętów zbrojeniowych 12mm po :.... trochę wapna, narzędzi, taczka, dwie ręce. stolarka, 5 okien dużych po :.... 5 okien małych po :..... gogle i do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opcje są dwie. Albo ogromny kredyt który do końca życia będzie z Was wysysał każdy grosz (o ile w ogóle go dostaniecie z takimi zarobkami) albo odkładanie grosza do grosza i budowa domu systemem gospodarczym ale to może potrwać ze 20 lat spędzonych na budowie i zastanawianiu się jak związać koniec z końcem. A zapewniam, że budowa to kupa roboty i nic przyjemnego :P Nie lepiej kupić jakieś małe mieszkanko? Przynajmniej ominie Was "przyjemność" bujania się z budową a i jakieś dofinansowanie swego czasu można było dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta, tylko , że swoje to swoje. w bloku jesz śniadanie i słyszysz, jak rurami płynie z góry g***o, bo na górze już zjedli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dofinansowanie na dom też można dostać, na pompę ciepła, solary, panele fotowoltaiczne, zależy od gminy, bo najlepiej podłączać się do gminnych programów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×