Proszę jak coś wiecie to pomóżcie

Witam. Jakiś czas temu znalazłam w internecie adres mailowy do faceta który załatwia prawko. Wiem że w większości są to oszuści ale ten facet miał kilka pozytywnych komentarzy (choć mógł je sam napisać) ale podał mi link do ppw gdzie kazał się zarejestrować itd. Wszystko wygląda naprawdę profesjonalnie. W sierpniu był egzamin teoretyczny, potem w listopadzie praktyczny. Zdziwiło mnie że tyle czasu między jednym a drugim ale napisał że nie wie czemu taki termin został wyznaczony. Od początku wydawało mi się to wszystko trochę dziwne ale wolałam tak nie myśleć. W tym miesiącu napisałam do faceta co z moim egzaminem praktycznym to odpisał że jak będzie coś wiedział to napiszę. Wcześniej nie mogąc się doczekać na jakąkolwiek wiadomość w nerwach napisałam mu że jest oszustem to odpisał że jakby chciał oszukać to by nie odpisywał ale sądzę że chciał uśpić moją czujność. Pisał też że jest ze mną szczery itd ale jakoś mnie to nie uspokoiło. Już na niemal na 100% jestem pewna że mnie oszukał ale być może to się uda bo na początku napisał że osoby nie mające profilu w Wordzie czekają dłużej. I tu pytanie do Was: czy może to nie oszust tylko faktycznie będę później mieć to prawko czy jest to "profesjonalny" ściemniacz który wpuścił mnie w maliny. Jak o tym myślę to zawsze jest za i przeciw. W sierpniu dokładnie 3 i 4 znalazłam obok tych pozytywnych opinii dwie negatywne których już po kilku dniach nie było. Jeśli to kłamcą to niech go pokręci.

Przrz tyle czasu to byś kilka razy to prawko zdała :o

Zalatwia prawko? Czy Ty jestes normalna dziewczyno? I co, wyjedziesz potem na ulice bez zadnych umiejetnosci, z zalatwionym prawkiem i zabijesz czlowieka? Mam nadzieje, ze to byl oszust i wycyckal z Ciebie sporo kasy, moze cos w tej pustej glowie wtedy zostanie. Jak nie jestes w stanie zdac prawa jazdy legalnie, to nie pchaj sie za kierownice.

Bardzo chętnie ale wtedy naprawdę nie było na to czasu.

A tak z ciekawości robiłaś kurs chociaż? Ile razy wcześniej nie zdalas?

Jeden raz nie zdałam

Ale uczyłam się jeździć samochodem i wszystko ogarniam, światła sygnalizację itd

Raz?? Spieszyło ci się gdzieś? Szybciej byś załatwiła idąc na egzamin. Mam nadzieję że dużo zapłaciłas. Jak to wyjdzie, gościa złapią to masz problem.

a co się dziwicie jak takie poyebane pytania dają a egzaminator tylko patrzy żeby ulać !

Nie zdalaś czyli jednak nie ogarniasz!! Myślisz cokolwiek?

22:04 dobrze mówisz taka prawda

Zadziwiające że jednak większość zdaje. Ciekawe. Czyżby jechali bezbłędnie?