Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

lament tesciowej nad tym ze bedziemy mieli dziecko

Polecane posty

Gość gość

ja mam 25 lat, mąż 27, po studiach, pracujemy. Ja mam jeszcze mozliwosc awansu zawodowego, ale odłożę go na pózniej. tesciowa ma ambicję ze mnie zrobić kobietę sukcesu, a z syna doktora wykładającego na uczelni. On jeszcze nie zaczal pisać tej pracy doktorskiej. Szczerze mówiąc, to on nalegał byśmy już teraz zostali rodzicami. A rzadko się spotyka, że to mężczyźnie bardziej na tym zależy przed 30tką. Ona lamentuje, że koniec naszej kariery, że co to będzie, nie dośc że w ogóle się nie ucieszyła to jeszcze palnęła coś takiego: "aha...." "no trudno..." I oczywiście na mnie wrogi wzrok. a przecież do tego trzeba dwojga! oczywiście tak myślałam, że będę teraz wrogiem. Co złego to zawsze synowa, nigdy syn. Myślenie: "na pewno ona go namówiła", "na pewno ona coś wykombinowała" itd., to dla niej chleb powszedni. Nie chciałam wdawać się w szczegóły bo były tam jeszcze inne sooby z rodziny. Powiedzcie, czy jest sens dyskutowania z nią na takie tematy? mam głupio się tłumaczyć jak winna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×