Dziewczyny !!! Czy Wy wtedy chcecie poderwac chłopaka czy raczej go wkurzyc ???

Zastanawia mnie pewna rzecz. Pracuję w markecie gdzie wykładam towar na półki. Duża częśc klientów to młode dziewczyny takie do 30-stki. Sam jestem w podobnym wieku. No i tak się składa, że często pytają się mnie o coś np : ile kosztuje, gdzie jest, czy w ogóle jest ... itd ? Codziennie kilka dziewczyn o coś zapyta. Większośc nie pyta o nic bo wszystko już wiedzą widocznie. No i tu jest moje ptanie : większośc dziewczyn jest taka miła ... uśmiechną się ... no i ogólnie tak czule pytają. To nie to co na ulicy jak się przechodzi. Nie jestem jakimś ciachem ale wyglądam nieźle. Zadbany jestem, szczupły, nie mam pryszczy :D Co jakiś czas któraś sama mnie gdzieś poderwie ( nie chodzi mi o pracę ). No ale pytam o te dziewczyny z pracy. Chodzi mi o to czy Wy lubicie byc takie miłe gdy gdzieś jesteście czy może chcecie w ten sposób prowokowac chłopaków a gdybym coś zagadał to byście zaczęły olewac ? Większośc z tych dziewczyn wydaje mi się, że ma mężów albo narzeczonych lub przynajmnije chłopaków. Raczej nieliczne są singielkami. No ciekawe co napiszecie ;) Jeśli chodzi o mnie to nigdy z żadną nie flirtowałem. Mam dziewczynę i często nawet do ładnych dziewczyn mówię aby zapytały kogś innego bo to nie mój dział. Tak więc absolutnie nie latam za nimi z jęzorem na wierzchu, nie robię maślanych oczu. Ogólnie staram się byc konkretny i wykonywac pracę dokładnie i dobrze. Mam jej sporo więc muszę też się jakoś organizowac.

może ktoś jednak przeczyta :P

Jeszcze raz spróbuję

Też jestem ciekaw, piszcxie

To nic nie znaczy, sama czasmi o coś zapytam, jestem miła po prostu. Nie rozumiem dlaczego faceci doszukują się w zwykłym pytaniu drugiego dna, albo w zwykłej pogadance nawet.

To że kobieta jest miła nie oznacza że miła na myśli coś więcej ;) źle interpretujesz zachowanie płci żeńskiej moim zdaniem

Nie, ja się nie doszukuję. Z resztą i tak odpowiadam tylko konkretnie na temat i do widzenia. To co mnie zastanawia to fakt, że na ulicy dziewczyny są takie oschłe a gdy przyjdą tu to nagle wszystkie takie sympatyczne się robią. Tak tylko pytam.