Mezczyzna 37 leni chodzacy 4 razy na silownie w tygodniu imponuje 25 latkom?

Mezczyzna 37 leni chodzacy 4 razy na silownie w tygodniu imponuje 25 latkom?

nie, a czym niby miałby imponować?

tym ze jest taki meski

Imponuje? A czym prawie 40-latek może mi zaimponować? To dla mnie starzec.

Powiedz mi co lepsze rano wstać i na siłownię czy budzony być przez pawia który Ci rozrywa mordę????

starzec? to dosc puste stwierdzenie

serio masz mordę?

Oczywiście, w końcu każda 25-latka marzy tylko o podtatusiałym prawie 40-latku z pierwszymi oznakami siwizny, który w szkole nie miał jeszcze informatyki, uczył się rosyjskiego i w ogóle tyle ma z nim wspólnych tematów. Np. jak wyglądało życie przed wejściem do UE, bo ona sama słabo pamięta. Wygląd to nie wszystko stary.

37latek dla 25latki tylko w układzie sponsorowanym inaczej no way

..i który niewiele już może

1. jak chodzi na silownie to nie jest podtatusialy 2. siwe wlosy sa sexy u mezczyzn 3. 37 latkowi blizej do 35 roku zycia niz 40 4. 37 latek mial w liceum informatyke 5. co z tego ze 37 latek pamieta zycie przed wejsciem do UE? co to za dziwna cezura?

Nie zaklinaj rzeczywistości. NIE JESTEŚ targetem 25-latek.

przez wiek? leonardo di caprio jest duzo sstarszy a sporo z 25 latek rozlozyloby przed nim nogi

rozlozyloby przed nim nogi x Nie dość, że stary, to jeszcze prostak. Z czym do ludzi.

po czym wnioskujesz ze prostak? rozlozenie nog to dosyc neutralne okreslenie

Może inaczej: 37-latek a nawet 70-latem jak najbardziej może zaimponować kobiecie, swoimi osiągnięciami, mi np. bardzo imponuje Steven Tyler, chociaż jest stary i brzydki jak 12 w nocy, ale imponuje mi jego praca. Imponuje - to jeszcze nie znaczy że pójdę z nim się ****ać, bo do tego chyba twoja siłowniana pasja się sprowada. Imponuje mi też mój dziadek - autor kilku książek o naszym regionie. Imponuje mi wiele kobiet, które nie są dla mnie atrakcyjne seksualnie. Jeśli ten 37-latek coś w życiu osiągnął to jak najbardziej może imponować, ale chodzenie na siłownię???? Każdy może chodzić, kto tylko ma stówkę na karnet. To ma być imponujące??

chodzi o to ze wlasnie przecietny 37 latek jest podtatusialy a tutaj masz 37 latka ktory dba o siebie i dorownuje 23 latkom na silce co z tego ze kazdty bmoze chdozic na silke, jak malo mezczyzn w tym wieku to robi? to facet z jajami, mlodym kobietom 20-kilku letnim powinno to imponowac

To już jest myśl, ale: 37-latek na siłce, który jest atrakcyjniejszy niż większość rówieśników faktycznie może imponować, ale swojej rówieśnicy, która w takich jak ty targetuje: szukam chłopa ok. 40-tki, a że większość jest podtatusiałych to taki wysportowany ma większe szanse. Zupełnie inaczej wygląda to z perspektywy 25-latki: szukam chłopaka w moim wieku, a że wśród moich rówieśników (którzy się mną jeszcze interesują, w odróżnieniu od mojej 37-letniej koleżanki) malo który jest podtatusiały (nawet jak nie ćwiczy, bo młodość i metabolizm robią swoje) to nie muszę podniecać się tym jednym wysportowanym na powiedzmy 20. Podaż wysportowanych w tym przedziale jest większa to i popyt znacznie mniejszy.

12:41 dzieki za opinie, ten argument faktycznie ma sens jak widzisz mozna dyskutowac kulturalnie zamiast sie wyzywac

mam 47 lat i podrywają mnie 20 letnie dziewczyny i co? Na siłownię nie chodzę, moja ostatnia była od mnie młodsza o 17 lat, sama odeszła i do dzisiaj nie może nikogo znaleźć, ani wśród młodych, ani starszych takie ma wymagania. Mam wrażenie, że dziewczyny wręcz szukają starszych.

Stary nie sluchaj ich one pier/dola jedno a robia drugie znam wiele takich 20 ktore twierdzily ze koles po 30-40 ich nie jara ale jak przyszlo co do czego mokro w ci/pie na sam widok takiego mialy...

tak jest, mam dwie dziewczyny, które niby nie chciały, a jak przyszło co do czego, to czemu nie? :P

Nie dość że stare to jeszcze siedzi na kafe, lol :D

mysle ze tak. ja przez dwa lata spotykałam się z facetem starszym o 12 lat. poza fajnym seksem nic wiecej nas nie połączyło. więc wszystko zależy od tego czy jesteś dobry w łóżku. chociaż mi się osobiście podobają sie mięśniacy...

Inna sprawa, że 25-latka nie ma odpowiedniej perspektywy, by Twoje osiągnięcia życiowe realnie ocenić. O ile poznając rówieśnika może go łatwo umieścić wśród swoich rówieśników: czy jest od nich bardziej czy mniej ambitny, oczytany, towarzyski itp. czy może jest poniżej przeciętnej, o tyle trudno w tym wieku ocenić 37-latka. Ty wiesz ile kosztuje Cię utrzymanie "niepodtatusiałej" sylwetki, bo walczysz z coraz słabszym metabolizmem, musisz wyszukać czas na to, a przecież 37-latek musi pracować, ma całkiem "dorosłe" wydatki itd. 37-letnia kobieta na ogół to rozumie, bo sama wie, jak ciężko utrzymać kondycję i może jej to impomować. 25-latce po prostu się nie śniło, że to jakieś osiągnięcie.

Autorze, ale mam nadzieję, że oprócz tego, że chodzisz na siłownię, to jeszcze ćwiczysz:-)

mam 25 i każdy powyżej 30 odpada :O

rozlozenie nog to dosyc neutralne okreslenie x w kręgach lumpenproletariatu owszem

chodzi o to ze wlasnie przecietny 37 latek jest podtatusialy a tutaj masz 37 latka ktory dba o siebie i dorownuje 23 latkom na silce x No to chyba 25-letnim gejom imponuje :D

Większość moich koleżanek chciałaby mieć starszego faceta, ale nie 37-latka, czy nawet 30-latka, a raczej 27-28-latka. x inaccessible89 ma rację.