Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kwadrans temu położyłam dziecko i od kwadransa mam czas dla siebie ale..

Polecane posty

Gość gość

chyba zaraz sama pójdę spać bo padam z nóg 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź spać. Ja też pójdę tylko piwo dopiję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że jak miałam dziecko 1,5 roczne to potrafiłam i do 3ciej w nocy siedzieć i po nocach kawkować a potem wstawać o siódmej i byłam normalna. A teraz mam dziecko niespełna 3 letnie i chodzę spać z kurami bo inaczej nie daje rady. Nie wiem czym się różni ten czas od tamtego że jestem tak inna. Mój organizm za pewne to wie ale ja nie mam pojęcia. Cięzko powiedzieć czy dziecko jest bardziej absorbujące bo ja serio nie pamiętam jak wyglądał mój dzień kiedyś, wiem że teraz jest ciężko. Nie wiem czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam właśnie 1,5 roczne i na razie też lubię sobie posiedzieć. Zobaczymy jak będzie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 roczniak pewnie miał drzemki w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zacznij cwiczyc? Ja mialam taki okres ze nie wiedzialam co sie dzieje. Potrafilam wstawac pozniej od dziecka, o10 jak synek przychodził ze spaceru i mial jesc to wstawalam . O 12 szedl na drzemkę a ja z nim. Wstawalam kolo 15. A o 20-21 zasypialam z nim na noc. Robiłam badania i wyszla lekka anemia. Niby wyleczona a sil niewiele wiecej. A wszystko w normie. Zapisalam sie na fitness i czuje ze zyje. Teraz tydzien przez dyzury nie cwiczylam i czuje sie strasznie zle. Ale od jutra znow zaczynam treningi i juz sie nie mogę doczekac. Codziennie jestem naladowana energia a po zajeciach po prostu nia tryskam. Potrafie wrocic o 21 i jeszcze miec checi zmyc podloge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie dodam ze mam synka w wieku 2 lat i 7 miesiecy. Nie sypia w dzien. Zazwyczaj. Czasami sie zdarzy. Zle sypia w nocy wiec i w nocy wstaje. Dzis mam jeszcze checi poczytac ksiazke i na numerek z mezem :P tak wiec polecam gimnastyke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, moja córka (3,5 roku) zasnęła o 21, mam więc czas dla siebie od dwóch godzin, ale przecież nie będę siedzieć do 3 nad ranem bo muszę wstać do pracy, wy nie pracujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Orpocz autorki tu nikt o 3 nie pisał:) ja wstaje jutro o 5.40. Do pracy ide na 7.30 a wczesniej musze syna zawiezc do babci ponad 10 km w jedna strone. Za jakies pol godziny pewnie bede spac. Mac o 24. A jak synek zacznie sie krecic,ostatnio ma bole wzrostowe nozek, to .oge i o 24.30 dopiero sie polozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:21 hej tu autorka dzięki za radę, to jest ciekawe, szkoda że teraz jest zima bo ja najbardziej lubie rower.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wam dobrze. Mój 1,5 roczniak juz nie spi w dzień. Od 8-21 jestem załatwiona. A i w nocy nieraz wstaje. Jak wy to robicie. O 21.30 zasypiam na siedząco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka też 1,5 przestała spać w dzień chyba że wyjdziemy na spacer np.o 13-14 to śpi w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, rowerem też można w zimie jeździć ;) :) ja myślę że to rutyna cię męczy, jeśli oczywiście np. nie masz problemów z tarczycą, czy czymś innym..miałam dość podobnie ;) moje dziecko też niedawno 3 lata skończyło...i na początku to byłam super wyspana ;), do momentu wychodzenia zębów, może w sumie kilka nocy się zebrało, że czułam się niewyspana i wiadomo, to osłabia, jakoś mi się też już w ciąży potrzeba snu zmniejszyła...na prawdę zmęczona, to się poczułam właśnie przy ząbkowaniu, nie miał kolek, więc w tę stronę musiał odbić :D, no ale to też przejściowe, no i później od ok. 1,5 roku jak zaczął przesypiać noc i budzić się 4,5, 6 rano, od 2 roku życia przestał spać w dzień :D, przez jakieś pół roku...cały dzien byłam z nim praktycznie sama w domu, no wiadomo spacery, itp, ale mąż wracał późno, także normalne że byłam zmęczona...no ale od tego 2,5 roku życia zaczął znów spać, już takie bardziej do zabawy się zrobił, no nie czułam że jakoś mocno mnie męczy...a ja jak z krzyża zdjęcia, mogłam spać nawet ponad 9 h i nadal niewyspana, od 19 to już też byłam padnięta...no ale u mnie to chyba po prostu rutyna, jakieś wypalenie, 2 lata z dzieckiem, najczęściej sama, to robi swoje, teraz już ponad 3...dodam że badanie krwi idealne, tarczyca też ok wyszła...zaczęłam chodzić na fitness, na początku był jakby lepiej, bo coś nowego, ale później miałam przerwy, bo za mało osób chodziło, teraz znów chodzę, ale aż takiego szału nie ma, czasem jestem jeszcze bardziej skonana niż bez ćwiczenia :D, chyba różnie się reaguje na wysiłek fizyczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:21 to wystarczy tylko tydzień nie ćwiczyć i już na nowo czujesz się źle ? Jak często chodzisz na te fitnesy w tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam że fitness może dużo pomóc, też po prostu jako jakieś nowe zajęcie, wyrwanie się...no ale tylko w przypadku gdyby twoim największym problem jest zasiedzenie w domu z dzieckiem, rutyna...bo jak masz jakiś poważny kłopot na głowie, to to ci nie pomoże, może tylko chwilowo...ja tak miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 11.38. Do konca tak zle sie nie czuje. Ale brakuje mi akrywnosci i po prostu poruszania sie , rozprostowania kosci. Juz wczoraj czulam rano jak wstalam ze znow boli mnie kregoslup i mniej energii mam. Chwilowy spadek formy jest zauwazalny. Chodze 2-3 razy w tyg . Teraz chce przynajmniej 3-4 razy w tyg.chodzic. fakt, jest to tez jakas odskocznia od siedzenia w domu. Wymieniamy sie z mezem. On chodzi po poludniu sobie pocwiczyc a potem zostaje z dzieckiem i ja wychodze. Zazwyczaj on kladzie malego soac,chyba ze synek miał drzemke to wtedy tylko sie bawia a jak wracam to razem myjemy go i ja szykuje kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×