Mętlik w głowie po imprezie

Hej wszystkim! Na początek opisze charakter związku, w którym jestem. Spotykam się z nim od września br., mieszkamy 200km od siebie więc jest to w dużej mierze związek na odległość. Widujemy się średnio 2 razy w miesiącu, ale ostatnio tylko raz w listopadzie, teraz w ten weekend (4-6grudnia), a następne spotkanie w Sylwestra. Żadne z nas nie zadeklarowało jeszcze swoich uczuć, nie było "kocham Cię" ani nic. Ja mam 19 lat, a on 20, oboje studiujemy. Tydzień temu byłam na imprezie w klubie. Zatańczyłam tam z innym gościem, a na koniec dałam mu całusa w usta, bez żadnych udziwnień, języków itp, akcja na ułamek sekundy. Mój M. miał w przeszłości dwie dziewczyny i każda go rzuciła. Ostatnia poszła do łóżka ze swoim byłym i tym samym go zdradziła, zakańczając ten związek. Ja z kolei, zanim go poznałam, na każdej imprezie obściskiwałam się z różnymi chłopakami i nie było dla mnie bez tego zabawy. Mój wie o tym, ale powiedziałam mu że już tak nie robię, bo tak jest, tylko teraz ten ostatni raz tak wyszło. To nic dla mnie nie znaczyło, nie będę już tego robić, a już sobie postanowiłam, że przestanę chodzić na imprezy i pić w nadmiarze. Nie chcę go ranić, tym bardziej ze względu na jego przeszłość, ale czuję, że to jest coś poważniejszego niż jakieś tam spotykanie się. Nie mam możliwości powiedzenia mu tego w realu bo zobaczymy się dopiero na Sylwestra, a w ten weekend nie mogłam z nim porozmawiać bo byliśmy u znajomych i nie chciałam żeby były ewentualne problemy i rozwalanie humoru wszystkim. W Sylwestra z kolei jestem u niego do rana i nie miałby możliwości przemyślenia sobie tego na spokojnie bo ja cały czas bym tam była, a nie mam dokąd pójść, tym bardziej, że nie wiem jaka by była jego reakcja. Jeśli miałabym mu powiedzieć to jedynie przez telefon albo skype. Mam ogromne wyrzuty sumienia, ale mam wrażenie że to będzie egoistyczne jeśli powiem mu, bo się z tym źle czułam, wtedy on straci do mnie zaufanie i będzie to pewnie argument do kłótni. Co robić?